Cena akcji Quercusa porusza się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Aktualnie trwa silna fala wzrostowa, która rozpoczęła się pod koniec września, gdy kurs wydostał się z płaskiej korekty. Dominację kupujących na rynku potwierdza układ średnich kroczących. Średnie z 15, 50 i 200 sesji są skierowane na północ i dzieli je dość duży dystans. Przewagę byków sygnalizuje też wskaźnik ruchu kierunkowego – linia +DI jest powyżej –DI, a ADX rośnie.

Z analizy technicznej wynika więc, że dzisiejszy rekord nie jest żadnym zaskoczeniem. Co istotne, fundamenty również dają solidne podstawy do wspinaczki na szczyty wszech czasów. We wtorek Quercus TFI poinformowało, że aktywa funduszy zarządzanych przez spółkę na koniec października przebiły wartość 4 mld zł. To oznacza, że od początku tego roku wzrosły o ponad 140 proc. Od lipca aktywa tego TFI rosną w tempie ponad 300 mln zł miesięcznie, w październiku wzrosły o ponad 460 mln zł. Prezes Quercusa, Sebastian Buczek, sam jest zaskoczony tą sytuacją i podkreśla, że byłby bardzo zadowolony z miesięcznego wzrostu aktywów rzędu 100 mln zł. Wzrost wartości zarządzanych funduszy jest niewątpliwie jednym z czynników wspierających notowania akcji giełdowego TFI – im wyższe aktywa, tym wyższe przychody i potencjalnie wyższy zysk. A ten za 2013 r. może być w przypadku Quercusa rekordowy – spółka unika podawania konkretnych prognoz ale po III kw. tego roku zarobiła na czysto 15,4 mln zł o 77 proc. proc. więcej niż rok temu, a jej prezes twierdzi, że wynik za cały rok mógłby być liczbą „ z trójką z przodu". Quercus jest spółką dywidendową – regularnie wypłaca akcjonariuszom prawie cały zysk w formie dywidendy, nie inaczej może być w przyszłym roku.

Na podstawie analiz technicznej i fundamentalnej można oczekiwać kontynuacji zwyżek w dłuższym terminie. Quercus stanowi więc dobrą propozycję dla inwestorów preferujących podążanie za trendem. Podłączając się do wzrostu warto jednak uzbroić się w zlecenie stop loss. Pierwszy dogodny pułap to dno ostatniej korekty 7,31 zł (ryzyko 11 proc.), które pokrywa się z 15- sesyjną średnią. Gracze o mniejszej awersji do ryzyka mogą lokalizować linię obrony przy 50- sesyjnej średniej, która stanowi silną barierą dla silniejszych korekt. Obecnie średnie ta znajduje się przy 6 zł.