Sezon publikacji wyników za I kwartał w polskich bankach można uznać za zakończony. Od stycznia do marca giełdowi reprezentanci sektora zarobili na czysto 3,65 mld zł, o 14,6 proc. więcej niż przed rokiem. Struktura tego wyniku nie napawa jednak optymizmem.
Koszty mocno w górę
Wynik odsetkowy banków spadł w ujęciu rocznym o 1,3 proc., do 6,88 mld zł, a wynik z tytułu opłat i prowizji skurczył się o 3,3 proc. i wyniósł 2,90 mld zł. Rozczarowaniem są też koszty banków. Wzrosły one o 12,1 proc., do 6,20 mld zł.
Słabsze rezultaty łatwo jednak wytłumaczyć. Za pogorszeniem dochodu odsetkowego stoi październikowa oraz marcowa obniżka stóp procentowych. Za słabszy wynik prowizyjny odpowiada spadek prowizji od transakcji kartami płatniczymi, a za wyższe koszty należy winić opłatę na Bankowy Fundusz Gwarancyjny oraz wydatki związane z integracją łączących się banków (m.in. w PKO BP, BZ WBK, BGŻ oraz BNP Paribas BP). Nie bez znaczenia pozostaje też uwzględnienie wyników Idea Banku, który w kwietniu zadebiutował na GPW, a w ciągu ostatniego roku znacząco poprawił wyniki finansowe (przejął w tym czasie trzy nowe spółki). Swoje dołożyły też Alior Bank oraz BZ WBK, które włączyły do grupy nowe spółki (Alior – Meritum Bank, a BZ WBK – Santander Consumer Bank i DM BZ WBK).
Słaba struktura wyników
Na tym jednak nie koniec. Wzrost zysku netto 14 giełdowych spółek nie byłby możliwy, gdyby nie transakcje jednorazowe. Największej dokonał BZ WBK. Dzięki sprzedaży udziałów w dwóch spółkach ubezpieczeniowych grupa zyskała 523 mln zł, co pozwoliło jej łącznie zanotować ponad 130-proc. dynamikę zysku netto rok do roku. Po wyłączeniu tej transakcji wzrost zysku netto całego sektora spada już do 2,7 proc. rok do roku. Na sprzedaż udziałów zdecydował się jeszcze mBank (191 mln zł) oraz Getin Noble Bank (108,2 mln zł). Wystarczy odjąć te transakcje, a zysk netto będzie o 5 proc. niższy niż przed rokiem.
Istotny wpływ na wyniki finansowe banków w I kwartale miał też wynik handlowy. Banki, z Bankiem Handlowym oraz BZ WBK na czele, sprzedawały papiery dłużne, niwelując dzięki temu efekt niższych stóp procentowych. Swoje zrobiły też sprzedaż portfela kredytów nieregularnych (m.in. w Getin Noble Banku) oraz optymalizacja podatkowa. Na plus w wynikach banków działały za to niższe odpisy na ryzyko kredytowe (efekt dobrej koniunktury na rynku pracy). Optymizmem napawa też rosnąca sprzedaż kredytów i idący za tym wzrost wyniku prowizyjnego (niższe oprocentowanie kredytów banki rekompensują sobie opłatami i prowizjami).