Jak poinformował ekspert, zmiana rekomendacji to pochodna sobotniego komunikatu o zakupie 25,3 proc. walorów Aliora przez największego polskiego ubezpieczyciela – Grupę PZU. Ubezpieczyciel poinformował wówczas, że zamierza konsolidować spółki z branży bankowej oraz stworzyć instytucję, która byłaby w pierwszej piątce największych kredytodawców w Polsce. Zdaniem Stolarskiego, zakup akcji Alior Banku może być dobrą okazją, aby skorzystać z planów zarządu PZU. Tym bardziej, że to właśnie Alior Bank ma być bankiem, na którego bazie powstanie nowa połączona polska instytucja.

Od początku roku walory Alior Banku zdrożały o 19,6 proc. W środę rano kurs spadał o 0,8 proc., do 93,23 zł. Kapitalizacja spółki wynosi 6,76 mld zł. Jej wskaźnik ceny do zysku jest równy 19,54, a ceny do wartości księgowej 2,04. Sprawia to, że Alior Bank już teraz jest jednym z najdrożej wycenianych banków na warszawskiej giełdzie. Dla porównania, średni C/Z wśród giełdowych przedstawicieli branży bankowej to 15,8, a C/WK 1,3.

W I kwartale spółka zarobiła na czysto 91,2 mln zł, wobec oczekiwanych przez analityków 80,4 mln zł. Na pytanie o wynik netto w całym 2015 r. prezes Wojciech Sobieraj odpowiedział: Porównując to z wynikiem 357 mln zł z 2014 r. to mając wynik na poziomie 91-92 mln zł kwartalnie, czułbym się bardzo komfortowo z oczekiwanym przez analityków wynikiem 353 mln zł.