Region odpowiada za 8,5 proc. krajowego PKB, co stanowi czwarty wynik wśród województw. Na Dolnym Śląsku swoje siedziby ma aż 105 spółek notowanych na GPW i NewConnect – jest to drugi wynik zaraz po województwie mazowieckim (324). Bez wątpienia region ma ogromny potencjał. Jest spora szansa, że kolejne przedsiębiorstwa będą finansowały rozwój swojej działalności środkami pozyskanymi z rynku kapitałowego.
Do największych niegiełdowych firm z regionu zaliczamy m.in. Eko Holding, Citronex, Fabrykę Mebli Bodzio czy Sonko. Przedstawiciele dolnośląskich spółek, z którymi kontaktował się „Parkiet", unikają komentowania planów dotyczących ewentualnego debiutu na giełdzie.
Giełdowe spółki: było warto
Swoimi doświadczeniami chętnie podzieliły się firmy na giełdzie już obecne. Dla części z nich pierwszym krokiem było wejście na NewConnect. Przykładem może być wrocławski PiLab. Czy było warto?
– Jesteśmy firmą hi-tech z globalnym potencjałem wzrostu. Dzięki statusowi spółki publicznej mamy łatwiejszy dostęp do finansowania dynamicznego rozwoju. Pozyskaliśmy kapitał zarówno od inwestorów indywidualnych, jak również z instytucji finansowych, dostosowując harmonogram poszczególnych emisji do potrzeb inwestycyjnych spółki – mówi Sergiusz Borysławski, członek zarządu PiLabu.
Wiele spółek, które w przeszłości debiutowały na NewConnect, z czasem przeniosło się na rynek główny. Taki scenariusz realizuje m.in. Fast Finance. – Przejście pięć lat temu z „małej giełdy" na parkiet główny GPW było bardzo dobrą decyzją. Nie tylko poszerzyliśmy dostęp do finansowania, ale również poprawiliśmy dyscyplinę zarządczą oraz informacyjną. Co ważne, wzmocniliśmy naszą reputację. Jesteśmy wiarygodnym i stabilnym partnerem dla naszych kontrahentów – mówi Jacek Daroszewski, prezes Fast Finance.