Inwestycje | Grecką zawieruchę lepiej przeczekać w bezpiecznych instrumentach

Światowe rynki nerwowo zareagowały na możliwość wyjścia Grecji ze strefy euro. Jak sytuacja się rozwinie?

Aktualizacja: 01.07.2015 06:53 Publikacja: 01.07.2015 06:00

Inwestycje | Grecką zawieruchę lepiej przeczekać w bezpiecznych instrumentach

Foto: GG Parkiet

Dziś trudno wyrokować, bowiem Grexit wciąż nie jest przesądzony. Warto jednak się zastanowić, jak w tym całym zamieszaniu uchronić swój kapitał przed spadkami.

Zachować spokój

Niepewność co do dalszego losu Grecji w strefie euro i wywołana nią zmienność cenowa aktywów na rynkach sprawiają, że wielu inwestorów podejmuje pochopne decyzje.

– Sprzedają, gdy spadek trwa w najlepsze, potem próbują odkupić te same walory po wyższej cenie, gdy rynek gwałtownie zmieni kierunek – wskazuje Piotr Krawczyński, analityk TFI PZU. – Działania te mają negatywny wpływ na wynik ich portfela.

Jednak w konfrontacji z rynkiem nie jesteśmy wcale bezbronni.

– W celu ograniczenia ryzyka możemy zdecydować się np. na lokatę w aktywa uważane za bezpieczne, np. złoto czy franki szwajcarskie – radzi Krawczyński. – Ważne jest, by przy tym wszystkim zachować jednak spokój –  podkreśla.

Podobnego zdania jest Paweł Mizerski, dyrektor departamentu zarządzania aktywami w AXA TFI. – Czeka nas prawdopodobnie parę tygodni podwyższonej zmienności. Dziś bardzo trudno przewidzieć dalszy bieg wydarzeń. Rynek będzie reagował nerwowo, a zmiany mogą być duże i częste – uważa zarządzający.

– Przestrzegałbym przed zbyt częstymi zmianami strategii inwestycyjnej w tym okresie – mówi „Parkietowi".

Bezpieczna przystań

Jak radzi Mizerski, z punktu widzenia inwestora obawiającego się o to, że brak szybkiego rozwiązania sytuacji w Grecji może skutkować zwiększoną awersją do ryzyka na rynkach finansowych, lepiej przeczekać ten okres w instrumentach o niższej zmienności. Ekspert wskazuje w szczególności na instrumenty rynku pieniężnego oraz obligacje krótkoterminowe.

– Jak nauczyły nas wydarzenia ubiegłego tygodnia, sytuacja może się zmienić dość nieoczekiwanie i to w sposób, którego nikt wcześniej nie przewidział – zaznacza. Warto pamiętać, że pozytywny wynik greckiego referendum nie będzie automatycznie oznaczać rozwiązania problemu. Nawet w przypadku realizacji negatywnego scenariusza również uznanie niewypłacalności Grecji może zająć trochę czasu – dodaje.

Piotr Krawczyński zauważa, że z uwagi na dostępność i zmienność złoto czy franki szwajcarskie mogą nie być odpowiednim środkiem na zabezpieczenie kapitału dla wszystkich inwestorów. – Innym sposobem jest utrzymywanie środków w gotówce lub jej ekwiwalentach, np. w funduszu rynku pieniężnego – radzi analityk TFI PZU.

[email protected]

Pytania do... Radosława Piotrowskiego, zarządzającego funduszami Union Investment TFI

Czy przeciętny Kowalski oszczędzający w funduszach inwestycyjnych ma się czego obawiać w związku z sytuacją w Grecji?

Nieugiętość greckiego rządu spotęgowała nerwowość na rynkach finansowych, ponieważ spora część inwestorów do ostatniej chwili wierzyła w porozumienie pomiędzy greckim rządem a wierzycielami. W rezultacie nastąpił ogólny wzrost awersji do ryzyka, co odbiło się także na krajowym rynku akcji czy obligacji. W krótkim terminie zamieszanie wokół Grecji może nadal przekładać się na wahania sentymentu i zachowanie rynków. Weźmy pod uwagę, że kwestia spłaty pożyczki do Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz niedzielne referendum w Grecji to zapewne nie ostatnie akty greckiego kryzysu zadłużeniowego.

Jednak w dłuższym terminie zachowanie tych klas aktywów powinno być determinowane przez czynniki fundamentalne. Dla polskiego rynku papierów dłużnych istotne są perspektywy gospodarcze i inflacyjne, polityka monetarna w Polsce i na świecie oraz zachowanie rentowności obligacji na rynkach bazowych. Dla rynku akcji natomiast ważne będą perspektywy zysków spółek oraz wycena akcji. Ważne mogą się okazać również czynniki o charakterze lokalnym, jak wynik jesiennych wyborów parlamentarnych.

Które aktywa mogą szczególnie ucierpieć? Jaką strategię powinien przyjąć inwestor w tej sytuacji niepewności?

W perspektywie najbliższych trzech miesięcy w naszej ocenie warto zredukować udział akcji i obligacji krajów strefy euro na rzecz bardziej „zachowawczych" rynków, takich jak USA czy Wielka Brytania. W razie gdyby w strefie euro zmaterializowało się „greckie ryzyko", kraje te nie ucierpią w tak dużym stopniu. W dłuższym horyzoncie czasowym spodziewamy się poprawy na europejskich rynkach, niezależnie od tego, czy Grecja opuści unię monetarną, czy w niej pozostanie. Na krajowym rynku, bez względu na zamieszanie wokół Grecji, podtrzymujemy nasze preferencje do obligacji korporacyjnych w części dłużnej oraz segmentu małych i średnich spółek w przypadku rynku akcji.

Czy te zawirowania mogą przyspieszyć bessę na rynku obligacji?

Koniunktura na rynku długu krótkoterminowo może być determinowana przez wieści płynące z Grecji i strefy euro, jednak prędzej czy później inwestorzy ochłoną i zaczną patrzeć na fakty. Globalnie jedną z najważniejszych informacji dla rynków obligacji będzie rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną. Pierwszych ruchów Fedu spodziewamy się we wrześniu. Nastroje na świecie będą również bardzo ważne dla polskiego rynku.

Globalnie najlepsze perspektywy widzimy w obligacjach korporacyjnych o ratingu spekulacyjnym, które oferują atrakcyjną rentowność. W Polsce najbardziej preferowaną subklasą aktywów są obligacje korporacyjne. Z kolei obligacje skarbowe europejskich rynków bazowych (tzw. jądra strefy euro) oceniamy lepiej niż obligacje amerykańskie i obligacje europejskich krajów peryferyjnych.

rozmawiał Mateusz Pawlak

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy