Marginalizacja OFE osłabiła naszą giełdę

Po zeszłorocznych zmianach w otwartych funduszach emerytalnych wyraźnie spadły obroty na warszawskim parkiecie. Kuleje też rynek pierwotny.

Publikacja: 15.07.2015 11:37

Marginalizacja OFE osłabiła naszą giełdę

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Wprowadzane od 2010 roku zmiany, które mocno ograniczyły rolę otwartych funduszy emerytalnych, nie pozostały bez wpływu na polski rynek kapitałowy. Jak wynika z analizy przeprowadzonej przez wiceprezesa  Vestor DM Tomasza Bardziłowskiego dla fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju stopniowa likwidacja OFE, rozpoczęta cięciem składek przed pięcioma laty i kontynuowana rok temu poprzez przejęcie ponad połowy oszczędności emerytalnych zgromadzonych w drugim filarze, przyczynia się w sposób bezpośredni do zmniejszania roli polskiego rynku kapitałowego w finansowaniu polskich przedsiębiorstw.

Odwrotnie niż w Europie

– Paradoksalnie w tym samym roku, w którym w Polsce likwidowane jest olbrzymie źródło długoterminowych krajowych funduszy na inwestycje, w Unii Europejskiej formuje się wielka inicjatywa mająca na celu wzmocnienie rynków kapitałowych – wskazuje Bardziłowski.

Chodzi o powołanie europejskich długoterminowych funduszy inwestycyjnych (ELTIF), które mają zagwarantować długofalowe finansowanie gospodarki Starego Kontynentu.

– Kiedy w Europie dochodzą do wniosku, że bez silnych rynków kapitałowych europejskim gospodarkom nie uda się wyjść z marazmu niskiego wzrostu i niskiej innowacyjności przedsiębiorstw, w Polsce – na skutek zeszłorocznej antyreformy emerytalnej – rozwój niedojrzałego jeszcze rynku kapitałowego zostaje znacząco zahamowany – uważa Bardziłowski. – Jednocześnie pomimo obietnic nie są wprowadzane rozwiązania strukturalne, które mógłby zwiększyć poziom oszczędności krajowych i możliwości finansowania polskich przedsiębiorstw – dodaje.

Zatrzymany rozwój

Mierzona kapitalizacją giełdy w stosunku do krajowego PKB głębokość polskiego rynku na koniec ubiegłego roku wynosiła zaledwie 34 proc. Bardziłowski podkreśla, że to dużo poniżej globalnej średniej dla rynków rozwijających się, która wynosi 45 proc. W Hiszpanii ten wskaźnik wynosi ponad 70 proc., w Szwecji 100 proc., a w Wielkiej Brytanii aż 181 proc.

Autor raportu bierze też pod lupę stosunek aktywów kapitałowych funduszy emerytalnych do wielkości naszej gospodarki. Po cięciu OFE aktywa, którymi fundusze zarządzają, wynoszą około 150 mld zł. – To mniej niż 10 proc. krajowego PKB. W wielu krajach rozwiniętych wskaźnik aktywów kapitałowych funduszy emerytalnych do PKB przekracza 50 proc. – zaznacza wiceprezes Vestor DM. Pod tym względem rekord należy do Holandii, gdzie aktywa tamtejszych OFE przekraczają 160 proc. PKB.

Bardziłowski zwraca też uwagę na wprowadzony w zeszłym roku zakaz inwestowania przez OFE na rynku NewConnect. Skutkiem tego jest gwałtowny spadek wartości inwestycji sfinansowanych za pośrednictwem małego parkietu. Liczba debiutów na New Connect spadła z 172 w 2011 r. i 89 w 2012 r. do zaledwie 22 w 2014 r.

Rynek IPO w odwrocie

Bardziłowski wskazuje w analizie także na spadek wartości obrotów giełdowych. W 2014 r. wyniósł on 9 proc. rok do roku. A zjawisko jeszcze się pogłębia – w I kwartale bieżącego roku średnia wartość dziennych obrotów była niższa o 15 proc. od zeszłorocznej.

Kolejnym negatywnym efektem zmian w OFE jest regres rynku pierwotnego, którego OFE były bardzo ważnym uczestnikiem. W 2014 r. kapitalizacja spółek debiutujących na GPW wyniosła 5,7 mld zł, czyli o 63 proc. mniej niż rok wcześniej. Wartość ofert publicznych akcji spadła o 73 proc., do 1,3 mld zł. W tym czasie wartość IPO w Europie poszła w górę o 80 proc.

– Po zmianach w funkcjonowaniu OFE, wraz ze zwiększeniem ustawowego limitu na inwestycje zagraniczne, zarządzający funduszami emerytalnymi zaczęli opuszczać warszawski parkiet – mówi „Parkietowi" Ryszard Rusak, szef ds. inwestycji w akcje w Union Investment TFI. - Przewidywaliśmy takie ruchy już w zeszłym roku, jako że wyjście na zagraniczne rynki to naturalny kierunek dywersyfikacji portfela złożonego w większości z akcji – dodaje. Jak wskazuje, nie pozostało to bez wpływu na warszawską giełdę.

– Zmniejszyły się obroty oraz liczba IPO. Równocześnie na GPW wzrosła zmienność – podkreśla Rusak.

Jak jednak zaznacza, analizując obecną sytuację na warszawskim parkiecie, nie wolno zapominać o czynnikach zarówno lokalnych, jak i zewnętrznych, których wpływ na zachowanie indeksów jest być może dużo większy niż aktywność OFE.

Lokalnie problem stanowi rosnące ryzyko polityczne w Polsce, skutkujące mniejszą atrakcyjnością polskich akcji. Globalnie nasz rynek jest wyeksponowany na zawirowania w Europie, związane przede wszystkim z Grecją – wskazuje zarządzający.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy