Merrill Lynch rzucił rękawicę polskim maklerom

Zagraniczne firmy inwestycyjne coraz śmielej poczynają sobie na GPW. Pomagają im m.in. maszyny.

Aktualizacja: 06.02.2017 21:17 Publikacja: 24.07.2015 06:00

Merrill Lynch rzucił rękawicę polskim maklerom

Foto: GG Parkiet

Merrill Lynch podbija polską giełdę. Firma, która jeszcze dwa lata temu miała około 1,3 proc. udziałów w obrotach na rynku akcji, obecnie jest w czołówce najaktywniejszych graczy. Nietrudno się domyślić, że jest to nie w smak naszym brokerom, których i tak przecież rynek nie rozpieszcza.

Tajemnica brokera

Jeszcze jakiś czas temu mogło się wydawać, że wzmożona aktywność Merrill Lynch na GPW jest dziełem przypadku. Już jednak statystyki za 2014 r. obaliły tę tezę i pokazały, że jest coś na rzeczy. Firma, która w 2013 r. była dopiero 20. graczem na rynku, rok później uplasowała się już na dziewiątej pozycji. Wartość zrealizowanych transakcji zwiększyła się z 5,9 mld zł do 16,1 mld zł, i to wszystko w sytuacji, gdy na całym rynku obroty spadły o 9 proc.

Ten rok pokazuje, że Merrill ani myśli zwalniać tempa. Firma co miesiąc należy do czołówki najaktywniejszych graczy. W czerwcu udało jej się nawet wskoczyć na podium (trzecie miejsce). W lipcu też walczy o czołówkę. Po sesji 22 lipca Merrill Lynch miał 6,47 proc. udziałów w rynku, co dawało mu szóstą pozycję w tym miesiącu.

Co stoi za sukcesem zagranicznego brokera na GPW? Jest to owiane tajemnicą. Mimo kilku prób nie udało nam się uzyskać komentarza z Merrill Lynch na temat ich aktywności w Polsce. Nasi maklerzy też zresztą żyją tylko domysłami.

Jedną z najpopularniejszych teorii tłumaczących wzmożoną aktywność brokera na GPW jest ta mówiąca o tym, że przystąpił on do giełdowego programu HVP. Został on wprowadzony pod koniec 2013 r. i jego głównym celem jest wspieranie płynności na warszawskim parkiecie. Skorzystać z niego mogą przede wszystkim firmy inwestujące na własnych rachunek. Teoretycznie warunek ten dyskwalifikuje Merrill Lynch. W praktyce jednak wcale tak być nie musi.

– Najprawdopodobniej jest tak, że Merrill Lynch realizuje zlecenia na rzecz innego podmiotu, który spełnia wymagania stawiane przez GPW i uczestniczy w programie HVP – twierdzi jeden z szefów dużego domu maklerskiego.

– Jeśli wierzyć słowom przedstawicieli GPW, program HVP zyskuje coraz większą popularność. Wydaje się, że rzeczywiście Merrill Lynch ma klienta, który bierze udział w programie, i stąd też widzimy rosnące udziały w rynku Merrill Lynch – twierdzi nasz kolejny rozmówca. Z ostatnich wypowiedzi członków zarządu GPW wynika, że udział podmiotów uczestniczących w programie sięga w obrotach już kilku procent.

Algorytmy pomagają?

Zdaniem brokerów za wynikami notowanymi przez Merrill Lynch może stać jeszcze jeden czynnik. Chodzi o algorytmy realizujące zlecenia.

– Jest to coraz popularniejsza usługa, szczególnie wśród zagranicznych brokerów działających na GPW. Chodzi o to, że to automaty wrzucają i realizują zlecenia według wcześniej ustalonych parametrów, a nie maklerzy siedzący przed komputerami – twierdzi jeden z brokerów. Niezależnie od tego, co stoi za sukcesem Merrill Lynch, nasi brokerzy nie mają tęgich min. Wszystko dlatego, że coraz większą część tortu zjadają zagraniczne instytucje.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy