W ubiegłym miesiącu otwarte fundusze emerytalne kupiły na warszawskiej giełdzie więcej akcji, niż sprzedały. Nasze szacunki wskazują, że różnica ta mogła wynieść nawet 0,4 mld zł. Kwota ta uwzględnia sprzedaż akcji Bogdanki w wezwaniu, na które OFE odpowiedziały pozytywnie. Korygując wyliczenia o sprzedaż węglowej spółki, fundusze mogły dokonać całkiem sporych zakupów na krajowym rynku, wynoszących nawet 1,3 mld zł. A to w ostatnim czasie rzadkość.
Zmiana trendu?
To oznacza drugi kolejny miesiąc zakupów akcji na GPW przez fundusze emerytalne. We wrześniu bilans wyniósł ponad 0,3 mld zł.
Od zeszłorocznych zmian w systemie emerytalnym OFE głównie w Warszawie sprzedawały, a po zakupy robiły wycieczki głównie na zagraniczne parkiety do Frankfurtu czy Nowego Jorku. W październiku akcji zagranicznych także dokupiły, ale już znacznie mniej niż na lokalnej giełdzie, bo za około 100 mln zł.
– Myślę, że inwestycje w akcje poza granicami kraju będą kontynuowane przez OFE – uważa Jaromir Szortyka, analityk DM PKO BP. Jego zdaniem zwrócenie się funduszy w stronę Warszawy nie jest trwałą odmianą.
W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele funduszy.