Emerytalny portfel możemy dopasować sobie sami

Indywidualne produkty trzeciofilarowe są oferowane w bardzo wielu formach. Znający się na rynku kapitałowym klienci powinni zainteresować się ofertą emerytalnych rachunków maklerskich.

Publikacja: 18.12.2015 05:00

Emerytalny portfel możemy dopasować sobie sami

Foto: GG Parkiet

Fundusze inwestycyjne, ubezpieczeniowe, oferowane przez towarzystwa emerytalne, rachunki w biurach maklerskich czy banki. Indywidualne konto emerytalne oraz indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego możemy założyć w niemal 40 różnych instytucjach. Na jaką formę się zdecydować? To zależy od tego, ile czasu zostało do emerytury i czy akceptujemy większe ryzyko.

Pomyśl o emeryturze

Dodatkowe oszczędzanie to zdecydowanie konieczność, ponieważ poziom naszych dochodów na emeryturze będzie niższy niż w okresie aktywności zawodowej. Jest to naturalne. Potrzeba oszczędzania jest także związana ze zmianami demograficznymi i starzeniem się społeczeństwa. W przyszłości będzie więcej osób w wieku emerytalnym i mniej aktywnych zawodowo. Oznacza to, że liczba ludzi pobierających emerytury wzrośnie, a liczba opłacających składki emerytalne, z których finansowane są te świadczenia, się zmniejszy. Jeśli chcemy uniknąć istotnego obniżenia standardu życia na emeryturze, musimy samodzielnie gromadzić dodatkowe oszczędności.

Oczywiście możemy to robić we własnym zakresie na bardzo wiele sposobów – od odkładania w przysłowiową skarpetę po kupno nieruchomości. Są jednak na rynku gotowe, wspierane przez państwo dobrowolne formy oszczędzania dedykowane do celów emerytalnych, które funkcjonują w ramach tzw. trzeciego filaru. Do dyspozycji mamy obecnie trzy produkty: indywidualne konto emerytalne (IKE), indywidualne konto zabezpieczenia emerytalnego (IKZE) i pracownicze programy emerytalne (PPE).

Dla indywidualistów

IKE i IKZE mogą być proponowane klientom przez banki, domy maklerskie, towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI), powszechne towarzystwa emerytalne (PTE) oraz firmy ubezpieczeniowe. Każdy znajdzie coś dla siebie.

Uwagę inwestorów giełdowych zapewne przykują trzeciofilarowe produkty w ramach zwykłego rachunku maklerskiego.

Dzięki temu rozwiązaniu pieniądze na emeryturę można gromadzić, samodzielnie inwestując w akcje i obligacje notowane na warszawskiej giełdzie, bez płacenia 19-proc. podatku od dochodów kapitałowych. Oferta IKE i IKZE w biurach maklerskich jest stosunkowo skromna. IKE oferuje sześć takich instytucji, a IKZE tylko pięć. Zaletą kont emerytalnych w formie rachunku maklerskiego są niskie koszty oraz szeroki wybór instrumentów finansowych. Oszczędzając na takim rachunku, mamy do wyboru kilkaset akcji spółek, także tych notowanych na NewConnect. Kupimy też obligacje – nie tylko skarbowe, ale też korporacyjne czy komunalne. Możemy zainwestować w prawa poboru, ETF, czyli fundusze naśladujące indeksy giełdowe, oraz produkty strukturyzowane oparte np. na indeksach, cenach surowców bądź stopach procentowych. Do wyboru mamy również certyfikaty czy listy zastawne.

W przeciwieństwie do zwykłych rachunków maklerskich, mając IKE czy IKZE, nie można korzystać z kredytów na zakup akcji. Nie są również dostępne skomplikowane dla przeciętnego inwestora instrumenty pochodne wykorzystujące dźwignię finansową. Pewnym ograniczeniem jest także to, że na takie konto można wpłacać wyłącznie gotówkę. Nie można np. kupić obligacji na rynku pierwotnym, czyli bezpośrednio od emitenta, i zdeponować ich na rachunku. Ale wybór inwestycji jest duży.

Na takim rachunku mamy pełną kontrolę nad swoimi inwestycjami – klient samodzielnie składa zlecenie zakupu lub sprzedaży poszczególnych papierów. Duży wybór instrumentów finansowych pozwala mocno zróżnicować portfel i dostosować jego skład do indywidualnych preferencji oraz czasu trwania inwestycji.

Stosunkowo tanio

Istotnym atutem konta emerytalnego w biurze maklerskim są niskie koszty jego prowadzenia. Podczas gdy towarzystwa funduszy inwestycyjnych za zarządzanie portfelem akcyjnym pobierają 3–4 proc. prowizji, rachunek maklerski pozostaje jedną z tańszych form inwestowania na emeryturę. Większość biur maklerskich za prowadzenie rachunku nie pobiera żadnych opłat. Pobierają one tylko standardową prowizję od transakcji, która wynosi 0,38–0,39 proc. przy kupnie lub sprzedaży akcji oraz 0,19 proc. w przypadku obligacji (nie mniej niż 3–5,95 zł).

Zgodnie z prawem można mieć tylko jedno IKE i jedno IKZE. Dlatego kiedy dana forma konta nie spełnia naszych oczekiwań, instytucję można zmienić, przenosząc do niej wszystkie papiery. Jeśli jednak zrezygnujemy przed upływem 12 miesięcy, od założenia takiego konta w większości biur maklerskich zapłacimy opłatę w wysokości 100–150 zł. Po roku koszty transferu środków na inne IKE lub IKZE będą niskie, wynikające jedynie z opłat dla Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, lub ich nie będzie.

Raczej dla obeznanych

Szeroki wybór i pełna decyzyjność co do składu portfela daje na pewno duże poczucie kontroli nad swoimi oszczędnościami. Należy jednak pamiętać, że samodzielne inwestowanie na giełdzie wymaga przynajmniej podstawowej wiedzy o działaniu rynku kapitałowego.

Nasz portfel inwestycyjny powinien składać się zarówno z akcji, jak i obligacji. Im więcej lat pozostało do emerytury i im mniej obawiamy się okresowych strat, tym większą część portfela powinny stanowić akcje.

Analitycy radzą wybierać walory firm o dobrych fundamentach, takich, które regularnie poprawiają swoje wyniki. Istotnym elementem portfela powinny być spółki dywidendowe (od dywidend wpływających na rachunek w ramach IKE i IKZE nie jest pobierany 19-proc. podatek). Należy wziąć pod uwagę, że jeśli odnotujemy dużą stratę, to nie mamy możliwości dopłacenia pieniędzy, jeśli już w całości wykorzystaliśmy limit przysługujący w danym roku; w tym roku limit wynosi 11 877 zł.

Dlatego inwestowanie w trzeciofilarowe produkty powinno być stosunkowo ostrożne. Ze względów bezpieczeństwa warto część oszczędności zainwestować w obligacje, które regularnie będą przynosić stały dochód. Najbezpieczniejsze są obligacje skarbowe, zwłaszcza jeśli kupione na giełdzie będziemy trzymać na rachunku aż do wykupu przez Ministerstwo Finansów. Można się również zainteresować dłużnymi papierami firm o zdrowych finansach.

[email protected]

Inwestycje | Warto skorzystać z produktów inwestycyjnych, które dają nam ulgi podatkowe

Michał Wojciechowski, zastępca dyrektora DM BOŚ

Rachunki IKE i IKZE zostały „wymyślone" przez ustawodawcę jako część trzeciego filaru systemu emerytalnego. W celu przekonania Polaków do odkładania na emeryturę zastosowano ulgi podatkowe. Środki, które gromadzimy na rachunkach maklerskich, przeznaczamy zazwyczaj na inwestycje w instrumenty notowane na Warszawskiej Giełdzie. Skoro inwestujemy, to zapewne z myślą o zysku. Niestety, 95 groszy z każdych zarobionych 5 złotych (19 proc.) będziemy musieli oddać fiskusowi. W przypadku rachunków IKE i IKZE te 95 groszy pozostanie do naszej dyspozycji (pod pewnymi warunkami). Będziemy je mogli dalej pomnażać.

Po pierwsze, żeby nasze zyski kapitałowe nie były pomniejszane o podatek, musimy je realizować na rachunku IKE bądź IKZE. Rachunek taki można otworzyć w kilku dobrych biurach maklerskich. Funkcjonalnie nie różni się on za wiele od zwykłego rachunku. Jedynymi ograniczeniami jest to, że nie możemy inwestować we wszystkie instrumenty oraz że nasze wpłaty i wypłaty są kontrolowane.

Wpłacając na rachunek, nie możemy przekroczyć limitu ustalanego co roku. W 2015 r. jest to 11 877 zł (IKE). Każdą złotówkę więcej biuro maklerskie odeśle na wskazane przez nas konto.

Z kolei przy wypłatach przed ukończeniem 60. roku życia będzie naliczony podatek ryczałtowy w wysokości 19 proc. od zysków. Ustawa traktuje taką wypłatę jako „częściowy zwrot".

Jak to zatem wygląda w praktyce? Otwieramy rachunek IKE w biurze maklerskim, wpłacamy środki i... nie przejmujemy się PIT. Na nasz rachunek wpływają dywidendy, odsetki od obligacji w pełnej wysokości. Możemy je reinwestować.

Warto pamiętać, że jeśli posiadamy jednocześnie zwykły rachunek maklerski, to nie możemy zbilansować np. strat z niego, z zyskami z IKE. Co więcej, jeśli zdecydujemy się na częściowy zwrot z IKE i będziemy musieli zapłacić podatek, to jest on pobierany w formie zryczałtowanej (podobnie jak przy odsetkach z rachunku bankowego). Nie otrzymamy zatem PIT-8C i nie będziemy mogli zbilansować go z zyskami/stratami ze zwykłego rachunku.

Jeszcze korzystniejsza (z krótkoterminowego punktu widzenia) jest ulga podatkowa związana z inwestycjami na IKZE. W tym wypadku nie musimy nawet uzyskiwać zysku, żeby ochronić część środków przed fiskusem. Wystarczy wpłata, nie więcej niż 4750,80 zł w 2015 r. Wysokość tej wpłaty możemy odliczyć od podstawy opodatkowania. Oczywiście, żeby to zrobić, musimy osiągać przychody opodatkowane podatkiem dochodowym w odpowiedniej kwocie.

Po otwarciu rachunku IKZE wpłacamy do 4750,80 zł. Tę kwotę możemy odliczyć w rocznym PIT, czyli „odzyskamy" z niej 18 lub 32 proc. A 4750,80 zł możemy inwestować na rachunku IKZE, nie płacąc dodatkowo podatku Belki. Pod niektórymi względami IKZE jest zatem lepsze od IKE. W przypadku IKZE uzyskujemy od razu zwrot podatku i zachowujemy zwolnienie od podatku Belki. Niestety, przy IKZE nie możemy wycofać częściowo środków. Każda wypłata spowoduje zerwanie umowy, zwrot całości środków i wystawienie PIT. Całość środków będziemy musieli doliczyć do podstawy opodatkowania i zapłacić od nich podatek wg standardowej skali. Niezależnie od tego, czy uzyskaliśmy zyski czy straty na transakcjach kapitałowych. Przy wypłatach po 65. roku życia zapłacimy tylko 10-proc. podatek ryczałtowy od wypłacanych kwot – tego obowiązku nie ma w IKE.

Z IKE i IKZE związana jest jeszcze jedno „zwolnienie". Otóż w wypadku naszej śmierci środki z kont zostaną przekazane osobom upoważnionym (możemy je wskazać przy otwarciu rachunku) i nie wejdą w dział spadku. Spadkobranie z IKE i IKZE jest zatem zwolnione od podatku od spadku i darowizn.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy