Ostatnie miesiące nie były łaskawa dla polskiej waluty. Przed zeszłorocznymi wyborami prezydenckimi euro kosztowało ok. 4 zł. Dziś za wspólną walutę trzeba zapłacić blisko 4,5 zł. Według strategów Bank of America Merrill Lynch, słabość złotego dobiega końca.
- Uważamy, że większość negatywnych czynników została już uwzględniona w wycenach polskich aktywów, wobec czego zbliżamy się do potencjalnego szczytu kursu EUR/PLN - czytamy w poniedziałkowym raporcie.
Złoty wróci do łask
Analitycy uważają, że zanim dojdzie do odwrócenia głównego trendu na EUR/PLN, należy liczyć się ze sporą niestabilnością kursu.
- Biorąc pod uwagę brak pozytywnych czynników w najbliższej perspektywie, sądzimy, że para ta może pozostać przez pewien czas niestabilna, nim dojdzie do trwałego odwrócenia tendencji – przekonują eksperci.
- W najbliższym czasie poziom 4,40 EUR/PLN może stanowić pewne wsparcie dla złotego. Wraz ze zbliżającymi się nominacjami do RPP pod koniec lutego i prawdopodobnym przyjęciem przez Radę ostrożnej polityki, dalsza poprawa w stronę 4,30 jest możliwa – czytamy w raporcie – dodają.