Większość TFI nie planuje nowych produktów lub specjalnych promocji z myślą o beneficjentach programu Rodzina 500+. Część zarządzających żartuje wręcz, że najlepszym sposobem „zagospodarowania" tego programu byłoby uruchomienie funduszu inwestującego w akcje producentów mocnych trunków, gdyby tylko byli notowani na GPW. Mniej złośliwi przekonują, że pieniądze z programu – zgodnie z zamierzeniem rządu – zostaną wydane przez beneficjentów na bieżące potrzeby.
Dwa miliardy rocznie
Jednak nie wszyscy są tego zdania. – Dla wielu przedstawicieli klasy średniej będą to ekstra pieniądze, których nie trzeba przeznaczyć na konsumpcję. Jeżeli ktoś zaproponuje im sensowny sposób zagospodarowania tej nadwyżki, np. poprzez specjalny program oszczędnościowy, może przyciągnąć sporo kapitału. Intensywnie się zastanawiamy nad programami lub funduszami, dzięki którym rodzice mogliby odkładać te pieniądze z myślą o przyszłości dzieci, ale jeszcze jakiś czas poczekamy z ich uruchomieniem. Zobaczymy, co zrobi konkurencja i jaka część tej miesięcznej kwoty jest faktycznie przeznaczana na oszczędności – zapowiada Mariusz Staniszewski, prezes Noble Funds TFI.
Z badania ARC Rynek i Opinia, cytowanego niedawno przez „Rzeczpospolitą" wynika, że 19 proc. rodziców otrzymujących od państwa 500 zł mogłoby co miesiąc odłożyć 100–250 zł. Biorąc pod uwagę, że tylko w tym roku rodziny dostaną 16,9 mld zł, wychodzi na to, że z łącznej puli pieniędzy przeznaczonych na Rodzinę 500+ instytucje finansowe mogłyby przejąć od 640 mln do 1,6 mld zł. W kolejnych latach mogłoby to być od 860 mln do 2,2 mld zł. Każdego roku. Dla porównania w 2015 r. do detalicznych funduszy inwestycyjnych wpłacono 6,7 mld zł netto.
– W PKO TFI widzimy potrzebę oszczędzania na przyszłość dzieci i już od pewnego czasu zastanawiamy się nad kształtem nowego programu oszczędnościowego dedykowanego rodzicom. Wejście programu 500+ wyznaczyło ramy czasowe naszego działania i spowodowało przyspieszenie prac – przekonuje Janusz Władyczak, dyrektor ds. produktów inwestycyjnych PKO TFI. – Z wywiadów przeprowadzanych z rodzicami wynika, że będą odkładać część otrzymywanych miesięcznie pieniędzy właśnie z myślą o przyszłości dzieci. Osoby, które zdecydują się oszczędzać, powinny wybrać fundusze. Przy obecnym poziomie stóp procentowych to one w dłuższym terminie dają największe szanse zarobku – podkreśla.
Oferta jest już gotowa
Część firm na początek planuje „odkurzyć" istniejące produkty. – Aviva Investors TFI oferuje program „Pierwszy krok", w którym minimalna wpłata miesięczna to 50 zł z jednorazową opłatą administracyjną na starcie – przypomina Marek Przybylski, prezes Aviva Investors TFI. – Odłożenie przynajmniej jednej dziesiątej świadczenia 500+ jest w zasięgu znacznej części – jeśli nie większości – beneficjentów programu – twierdzi.