Już po raz 15. redakcja „Rzeczpospolitej" wyłoniła najlepsze spółki branży audytorskiej. W?tej edycji – podobnie jak w poprzedniej – pierwsze miejsce przypadło firmie KPMG. Tuż za nią ex aequo uplasowały się EY Polska oraz PwC, a za nimi Deloitte Audyt.
Lider rankingu był bezkonkurencyjny m.in. pod względem liczby biegłych rewidentów z polskimi licencjami oraz zatrudnionych przy audycie. Natomiast pod względem przychodów z czynności rewizji finansowej stanowiących podstawę naliczenia opłaty z tytułu nadzoru lepiej wypadły EY Polska oraz PwC. Ta ostatnia firma wiedzie z kolei prym w zakresie liczby czynności rewizji finansowej przeprowadzonych w 2015 r. (pełną metodologię rankingu prezentujemy poniżej).
Ranking pod znakiem wielkiej czwórki
Wobec dwóch równorzędnych miejsc na pozycji wicelidera bardzo dobre czwarte miejsce przypadło firmie BDO, a za nią uplasowała się Grupa PKF Consult. Kolejne miejsca przypadły odpowiednio firmom Grant Thornton Frąckowiak oraz Grupie UHY ECA. Niektórzy audytorzy odnotowali imponujący awans o kilkadziesiąt pozycji. W tej grupie jest m.in. KPW Audytor oraz Quatro. Natomiast na drugim biegunie są takie firmy jak chociażby KBR Konto, Finans-Servis ZDFK oraz Morison Finansista Audit, które rok do roku odnotowały spadek o kilkanaście miejsc.
Pod względem liczby czynności rewizji finansowej przeprowadzonych w 2015 r. wielka czwórka jest bezkonkurencyjna. Podobnie jest, jeżeli chodzi o zatrudnionych przy audycie. Jednak jeśli spojrzymy na sumę punktów firm z pierwszej dziesiątki, przepaści wcale nie widać, na przykład BDO od Deloitte w tegorocznej edycji dzieli niewiele ponad 2 pkt.
Stosunkowo wielu audytorów zanotowało w minionym roku spadek przychodów z czynności rewizji finansowej. Nikt nie ma wątpliwości, że w segmencie stricte audytorskim jest duża presja cen. Warto jednak odnotować, że badanie sprawozdań finansowych jest tylko jedną z wielu czynności, które wykonują biegli. – Branża oferuje nowe usługi, takie jak chociażby poprawa systemów rachunkowości, usprawnienie windykacji należności, lepsza gospodarka magazynowa i lepszy nadzór nad środkami trwałymi – wymienia Andre Helin, prezes BDO.