Surowce i towary | Koniec bessy? Czy tylko odbicie w trendzie spadkowym?

W lutym surowcowy indeks CRB ustanowił 13-letni dołek. Od tego czasu jego notowania wzrosły o 16 proc. Czy to zapowiedź końca bessy?

Publikacja: 26.04.2016 06:00

Surowce i towary | Koniec bessy? Czy tylko odbicie w trendzie spadkowym?

Foto: GG Parkiet

Korekta czy zmiana trendu?

Analitycy wątpią w taki scenariusz. – Odbicie powoli dobiega końca. Nie widzę przesłanek pozwalających twierdzić, że jesteśmy świadkami odwrócenia głównego trendu cen surowców – mówi Marcin Kiepas, główny analityk Admiral Markets. Podobnego zdania jest Mateusz Adamkiewicz, analityk HFT Brokers. – Trwające odbicie to tylko korekta w długoterminowym trendzie spadkowym – twierdzi. – Odreagowanie wynika w głównej mierze z osłabienia dolara. Surowce są wyceniane w amerykańskiej walucie, a więc słabszy „zielony" wspiera ich ceny. Sądzę, że pod koniec tego roku dolar ponownie będzie się umacniać, co z automatu wywrze presję na ceny surowców – dodaje.

Kierunek może być jeden

Liderami odbicia cen są metale szlachetne. W ostatnich dniach notowania srebra (+22 proc. od początku roku) pokonały psychologiczną barierę na poziomie 17 USD za uncję, wyznaczając tym samym nowe tegoroczne maksimum. Do łask inwestorów powróciło także złoto (+16 proc. od początku roku). – Notowaniom złota nie udało się wybić na nowe tegoroczne szczyty, co może być zapowiedzią powrotu do wyraźniejszych spadków cen tego surowca – ocenia Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ. Jej zdaniem pozostałe metale szlachetne powinny się poruszać spójnie z kierunkiem zmian złota.

W tym roku imponujące odbicie zaliczyły notowania ropy naftowej WTI (+16 proc. od początku stycznia; + 65 proc. od lutowego dołka). – Biorąc pod uwagę sytuację fundamentalną, skala odbicia cen jest dla mnie nieuzasadniona – mówi Adamkiewicz, zwracając uwagę na utrzymującą się nadpodaż surowca.

Z kolei Marcin Kiepas wątpi w trwałość odbicia cen miedzi. – Okres prosperity napędzany chińską konsumpcją jest już za nami. Dopóki nie pojawi się nowy silny impuls popytowy, trudno liczyć na odwrócenie dotychczasowych długoterminowych tendencji – ocenia.

Dorota Sierakowska wątpi w odbicie cen surowców rolnych. – Długoterminowo na rynkach zbóż dominuje trend spadkowy – ocenia.

[email protected]

Opinia partnera | Wzrost zmienności na parze walutowej USD/JPY gwarantowany

Robert Pietrzak, analityk rynków finansowych, HFT Brokers DM

Inwestorzy liczący na wzrost zmienności notowań pary USD/JPY z niecierpliwością czekali na ten tydzień. Dwa banki centralne – Rezerwa Federalna oraz Bank Japonii – odpowiednio w środę oraz czwartek podejmą decyzje w sprawie dalszych losów polityki pieniężnej, tym samym tworząc możliwość powstania dużej zmienności na parach z dolarem amerykańskim oraz jenem. Implikowana zmienność tygodniowych opcji dla pary USD/JPY wzrosła w okolice poziomu 17 proc. – najwyższego od połowy marca, kiedy to również Fed i BoJ podejmowały decyzje w sprawie polityki pieniężnej.

Japońska waluta w tym roku jest jedną z najlepszych w koszyku walut G10 – obok dolara kanadyjskiego oraz korony norweskiej – jeżeli chodzi o stopę zwrotu w stosunku do dolara amerykańskiego. Globalny wzrost awersji do ryzyka przyczynił się do potężnego napływu kapitału w kierunku jena, który jest postrzegany jako „waluta bezpiecznej przystani". W tym roku jen zyskał do dolara ponad 8 proc., chociaż w okresie największej niepewności stopa zwrotu sięgała poziomu 12 proc.

Aprecjacja jena jest zjawiskiem zdecydowanie niekorzystnym z perspektywy opartej na eksporcie japońskiej gospodarki. Wyższy kurs wymiany waluty wiąże się z obniżeniem konkurencyjności firm operujących w sektorze eksportowym, na co wielokrotnie zwracali uwagę przedstawiciele japońskiego rządu oraz banku centralnego. Jednak w trakcie ostatnich tygodni aprecjacji Bank Japonii wykazał się biernością działań, niejako pozwalając na osiągnięcie przez parę USD/JPY najniższego kursu od października 2014 r. Ekonomiści nie zakładają żadnych zmian w polityce BoJ. Jednak wśród pojawiających się prognoz największych na świecie banków coraz częściej przewija się scenariusz zwiększenia rocznego przyrostu bazy monetarnej o dodatkowe 20 bln jenów oraz obniżenia poziomu stóp procentowych, a więc potężny zestaw stymulacyjny, który miałby zatrzymać aprecjację jena. Rezerwa Federalna stoi przed kolejną decyzją ws. poziomu stóp procentowych. Nikt nie spodziewa się ich podwyższenia na najbliższym posiedzeniu komitetu FOMC, po którym będzie jedynie komunikat. Rynkowe oczekiwania znajdują się w kontraście do ścieżki dwóch podwyżek w tym roku zaprezentowanej przez FOMC. Do kolejnej podwyżki ma dojść w I kwartale 2017 r. – tak wynika z notowań kontraktów Fed Funds Futures. Najwięksi inwestorzy na rynku kontraktów terminowych systematycznie zwiększają zaangażowanie w krótkie pozycje w kontraktach na indeks dolara, których ilość wzrosła do najwyższego poziomu od stycznia 2015 r., wskazując na możliwość gołębiego stanowiska komitetu FOMC.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy