Obosieczna broń
Na niekorzyść klientów TFI zadziałała strategia, która jeszcze w ubiegłym roku się sprawdzała – wyjście na zagraniczne parkiety.
– Nasz fundusz małych i średnich spółek zgodnie z benchmarkiem 30 proc. inwestuje za granicą. Pomimo niższej od benchmarkowej alokacji w akcje zagraniczne na poziomie 25 proc., posiadaliśmy akcje spółek cechujących się stosunkowo większą wrażliwością na informacje o Brexicie (z segmentu samochodowego oraz tanich linii lotniczych). Stąd wynik – tłumaczy Krzysztof Cesarz, zarządzający funduszem Ipopema Małych i Średnich Spółek. STOXX Europe Mid 200 Index, stanowiący jedną trzecią wzorca funduszu, stracił w piątek ponad 8 proc.
W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele Amundi Polska TFI (Amundi Akcyjny w piątek stracił 5,9 proc.). – Mocno obstawialiśmy wzrosty w Europie. Nasz scenariusz bazowy nie przewidywał ziszczenia się groźby Brexitu, dlatego konsekwentnie realizowaliśmy strategię zakładającą w Amundi Akcyjnym silną ekspozycję właśnie na Stary Kontynent – słyszmy w biurze prasowym Amundi. – W kwietniu zmieniliśmy statut funduszu tak, aby akcje spółek zagranicznych mogły stanowić do 50 proc. jego portfela. Nie widzieliśmy potencjału w polskich dużych spółkach i nie zakładaliśmy, żeby ta sytuacja miała się zmienić w ciągu najbliższych paru lat. Jak się jednak okazało, w odpowiedzi na decyzję Wielkiej Brytanii o opuszczeniu UE, Europa straciła znacząco bardziej niż Polska, dlatego przy takiej konstrukcji portfela wyniki Amundi Akcyjnego spadły bardziej niż benchmark. To samo, choć w mniejszym stopniu, dotyczy Amundi Akcji Małych i Średnich Spółek – tłumaczą przedstawiciele TFI. W gronie funduszy małych i średnich spółek więcej straciły również te, które bardziej niż na sWIG80 wzorują się na mWIG40. Indeks „średniaków" jest znacznie bardziej wystawiony na wahania nastrojów globalnych inwestorów.
Paniki nie ma
TFI nie spodziewają się nerwowych reakcji klientów, którzy postawili na fundusze polsko-zagraniczne. – Maja oni świadomość, że tego typu produkty mogą się zachowywać inaczej niż wyłącznie polskie portfele – mówi Renata Wanat-Szelenbaum, członek zarządu Ipopema TFI.