Ciekawy tydzień za nami...
Duże wahania, które pojawiły się na jenie w ubiegłym tygodniu, to przede wszystkim zasługa Banku Japonii, który zawiódł inwestorów. Wbrew bowiem oczekiwaniom na razie nie zdecydował się na nowe działania stymulujące gospodarkę.
– Scenariusz ten przyniósł spadki na Nikkei oraz skokowe umocnienie japońskiej waluty na rynku, która zyskiwała nawet powyżej 5 proc. wobec niektórych walut emerging markets oraz blisko 3,7 proc. względem dolara w skali tygodnia – zauważają eksperci DM BOŚ. W piątek kurs USD/JPY znalazł się nawet poniżej bariery 102. W poniedziałek sytuacja wyglądała niewiele lepiej. Za dolara płacono 102,3 jena.
Warto przy tym zwrócić uwagę, że ostatnie ruchy na tej parze walutowej potwierdzają długoterminowy trend. Licząc od początku roku, jen umocnił się wobec dolara o około 15 proc.
...i przed nami
Czy rynek pójdzie za ciosem i na celownik wzięta zostanie kolejna psychologiczna bariera 100 jenów za dolara?
– Pozostawienie przez BoJ bez zmian stopy procentowej i QE to jasny sygnał, by na jakiś czas porzucić pomysł o agresywnym sprzedawaniu jena. Następne posiedzenie BoJ odbędzie się dopiero 21 września, a dwa miesiące to wieczność dla rynku walutowego. Krótkoterminowym ryzykiem jest prezentacja we wtorek rządowego pakietu wsparcia gospodarki. Spekulacje na temat jego kształtu krążą od wielu dni, co ustawia wysoko oczekiwania. Jeśli pakiet nie zaskoczy niczym więcej, rynek uzna, że wszystko zostało już zdyskontowane i zacznie się „sprzedaż faktów" i kupno jena – uważa Konrad Białas, główny ekonomista TMS Brokers. – Jakkolwiek w średnim terminie perspektywa ekspansji fiskalnej oraz szanse na dodatkowe luzowanie monetarne powinny stabilizować jena, a nawet go stopniowo osłabiać, tak w krótkim terminie pozycjonowanie inwestorów będzie odgrywać większą rolę. A tutaj nawis krótkich pozycji w jenie nie jest adekwatny do bieżących warunków. Stąd nie można wykluczyć, że USD/JPY jeszcze raz zawita w rejon 100–101, zanim powróci do zwyżek w kierunku 108 na koniec kwartału – twierdzi Białas.