Rynek głowi się nad przyszłością PZU

Rynek wyczekuje ujawnienia nowej strategii biznesowej największego polskiego ubezpieczyciela. Prognozowane wyniki są najsłabsze w historii, a notowania od kilkunastu dni stoją w miejscu.

Publikacja: 22.08.2016 06:00

Rynek głowi się nad przyszłością PZU

Foto: Archiwum

 

W tym tygodniu zostaną opublikowane półroczne wyniki PZU, prognozy zakładają spadek zysku o niemal 40 proc. Dużym kosztem okazały się pojedyncze szkody. – Czysty wynik lokacyjny będzie słaby z powodu ekspozycji na rynku akcji. Szczególnie jeśli chodzi o Grupę Azoty, której kurs akcji w tym roku spadł o ponad 20 proc. – przypomina Jaromir Szortyka z DM PKO BP. – Cały wynik inwestycyjny za drugi kwartał będzie bliski zera jednak myślę, że rynek potraktuje to jako wypadek. Jasne jest już, że prognozy roczne są zawyżone więc i dywidenda w przyszłym roku będzie niższa – uważa Szortyka.

Jaką przyszłość dla spółki szykuje jej kierownictwo? Ciężko nie odnieść wrażenia, że opóźnienia w publikacji strategii, która jest tak ważna dla inwestorów, wynikają z konfliktu w zarządzie firmy, o którym ostatnio głośno. Rynek chciałby wiedzieć, co z kolejnymi akwizycjami w sektorze bankowym oraz z dywidendą. W ostatniej wypowiedzi dla Polska Times wicepremier Mateusz Morawiecki ogłosił gotowość do odkupu udziałów Pekao od Unicredit. Włoski inwestor zapowiada rozmowy na temat przyszłości Pekao, które jest jednym z lepszych podmiotów w grupie. PZU wymieniane jest jako potencjalny nabywca akcji Pekao. W transakcji mógłby też uczestniczyć Alior Bank, który jest już w grupie PZU.

Analitycy się zastanawiają, czy polską spółkę stać na nabycie całego pakietu Pekao od Unicredit, a jeśli by do tego doszło, to jaka będzie wtedy polityka dywidendowa ubezpieczyciela? Wysokie dywidendy, jak magnes, przyciągały inwestorów do tej spółki. Zmniejszenie wypłat może wywołać wśród nich nerwowość. Zaangażowanie firmy w sektor bankowy, podczas gdy istnieje realne ryzyko zmniejszenia stóp procentowych, powoduje, że zakup akcji PZU pod kątem dywidendy w krótkim i średnim terminie może stać się mniej opłacalny.

– Jest wola polityczna do przejęcia Pekao, ale nadal nie wiadomo, czy włoski właściciel chce się pozbyć swoich udziałów. Mogę sobie wyobrazić zarówno przejęcie Pekao przez PZU i wypłatę dywidendy przez ubezpieczyciela – mówi Szortyka. Michał Krupiński, prezes PZU, zapowiedział otwarcie się na akwizycje w Europie Zachodniej jednak pomysł ten nie spotkał się z zadowoleniem wśród analityków, którzy twierdzą, że na tym rynku jest już silna konkurencja.

– Początek roku charakteryzował się wyjątkowo dużą liczbą odszkodowań rolnych. Zakładając, że nie będzie większych zawirowań na rynku finansowym w II połowie roku, spodziewam się poprawy wyników PZU m.in. z powodu rosnących polis komunikacyjnych – mówi Szortyka.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy