Firma nie tak dawno informowała, że w nowe długi zainwestowała od początku roku około 1 mld zł. W ostatnim tygodniu ogłosiła jednak o kolejnym wygranym przetargu. Uaktywniła się tym razem w Hiszpanii, gdzie wygrała przetarg na wierzytelności o łącznej wartości nominalnej 183 mln euro (około 807 mln zł). Kwoty, jaką Kruk wyda na ten pakiet, nie podano. Wiele jednak wskazuje na to, że windykator w tym roku nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

– Bierzemy aktywny udział w wielu przetargach na wszystkich rynkach. Oczekujemy, że duża część z nich zakończy się jeszcze w tym roku, i mam nadzieję, że nasze oferty okażą się najlepsze – mówi Piotr Krupa, prezes Kruka.

Duże inwestycje wymagają jednak też sporych pieniędzy. Niewykluczone, że niedługo Kruk znów poszuka ich wśród inwestorów indywidualnych. Komisja Nadzoru Finansowego w ostatnich dniach zatwierdziła bowiem prospekt emisyjny spółki w związku z planowanym IV programem emisji obligacji skierowanej właśnie do drobnych inwestorów (oferującymi będą DM BDM, DM PKO BP oraz DM mBanku).

– Widzimy wiele możliwości inwestycyjnych na wszystkich siedmiu rynkach, na których działamy. Dlatego nie wykluczamy emisji jeszcze w tym roku. Jej wielkość zostanie ustalona na podstawie potrzeb płynnościowych i dostępności pozostałych źródeł finansowania – mówi Krupa.

Na obligacjach prawdopodobnie się jednak nie skończy. Nie jest bowiem tajemnicą, że zarząd Kruka chce przeprowadzić także prywatną emisję do 1 mln akcji (5,6 proc. obecnego kapitału). Nadzwyczajne walne zgromadzenie spółki, które ma się zająć tą sprawą, odbędzie się we wtorek.