UniCredit, którego kapitalizacja sięga blisko 17 mld euro, zapowiedział emisję akcji o wartości 13 mld euro, która ma wzmocnić jego kapitały i ochronić przed groźbą niewypłacalności (ta największa w historii Włoch oferta zostanie przeprowadzona na początku roku).
Jak szacuje firma Freeman Consulting, na której dane powołuje się Reuters, banki i domy maklerskie przeprowadzające ofertę dla UniCreditu mogą osiągnąć z tytułu prowizje w wysokości 195-325 mln euro. Prowizje w ofertach akcji we Włoszech sięgają 2-3 proc. i zdaniem Reutersa są jednymi z najwyższych w Europie. Według Freeman Consulting ten największy włoski bank może jednak otrzymać dyskonto z racji gigantycznej skali oferty, więc prowizja sięgnęłaby 1,5-2 proc. W takim scenariuszu prowizja sięgnęłaby 195-260 mln euro. Kto zarobi? Głównymi globalnymi koordynatorami w ofercie będą takie inwestycyjne banki jak Morgan Stanley, Bank of America Merrill Lynch, JPMorgan i Mediobanca. Wcześniej podawano, że współkoordynatorami mają być Citibank, Credit Suisse, Deutsche Bank i HSBC.
To nie pierwszy w ostatnich latach przypadek w Europie, kiedy duża instytucja finansowa pozyskuje miliardy z emisji akcji, ale oddaje setki milionów prowizji. Borykający się z ciągłymi brakami kapitału Monte dei Paschi di Siena, najstarszy bank świata, w dwóch emisjach akcji w latach 2014-2015 musiał oddać łącznie 400 mln euro. Natomiast Deutsche Bank wypłacił brokerom 119 mln euro z 8 mld euro pozyskanych w 2014 r. z oferty akcji (co dało prowizję 1,5 proc.).
Instytucje finansowe były historycznie największymi beneficjentami napływu kapitału od inwestorów. I zdaniem Craiga Cobena z Bank of America nadchodzi seria pierwszych publicznych oraz wtórnych ofert akcji w przyszłym roku w sektorze bankowym, pomimo tego że notowania jego przedstawicieli były ostatnio pod presją z powodu słabej rentowności i obawy o współczynniki kapitałowe. – Będzie kilka dużych wartościowo i płynnych ofert, które będą stanowiły okazję dla inwestorów do budowy zaangażowania w sektorze finansowym lub szybkie zwiększenie w nim udziału i wyjście ze stanu niedoważenia – dodaje Coben.