Amerykańska inflacja konsumencka nie przyniosła rozczarowania

Jeszcze kilka dni temu inwestorzy spodziewali się, że Fed obetnie stopy procentowe może tylko raz w tym roku. Po najnowszym odczycie inflacji konsumenckiej uznali, że możliwe są co najmniej dwie obniżki. Na ich nastroje pozytywnie też wpłynęły wyniki banków.

Publikacja: 16.01.2025 06:00

Amerykańska inflacja konsumencka nie przyniosła rozczarowania

Foto: AFP

Inflacja konsumencka w USA co prawda przyspieszyła z 2,7 proc. w listopadzie do 2,9 proc. w grudniu, ale była zgodna z prognozami. Ceny w porównaniu z poprzednim miesiącem zwiększyły się o 0,4 proc., po tym jak w listopadzie wzrosły o 0,3 proc. Inflacja bazowa (czyli nieobejmująca cen żywności, paliw i energii) wyhamowała natomiast z 3,3 proc. i 3,2 proc., podczas gdy średnio spodziewano się, że pozostanie na listopadowym poziomie. W ujęciu miesięcznym zeszła z 0,3 do 0,2 proc. Te dane zostały dobrze przyjęte przez rynek.

Mniej groźny scenariusz

Środowa sesja na Wall Street zaczęła się od wzrostów. Dow Jones Industrial rósł wówczas o 1,4 proc. Indeks małych spółek Russell 2000 zyskiwał 1,1 proc. W tym czasie większość giełd europejskich doświadczała umiarkowanych wzrostów. Słabł za to dolar. Za 1 euro płacono w środę po południu 1,033 dolara. Notowania amerykańskiej waluty spadły poniżej 4,12 zł, podczas gdy jeszcze w poniedziałek były one powyżej 4,19 zł. Rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich spadła poniżej 4,7 proc. To, że amerykańska inflacja nie sprawiła inwestorom negatywnej niespodzianki, daje nadzieję, że Fed będzie prowadził w tym roku mniej „jastrzębią” politykę niż się obawiano.

Foto: fot. w. kompała

– Po ostatnich rozgrzanych danych z rynku pracy nieco słabsza niż oczekiwano inflacja bazowa powinna pomóc zmniejszyć obawy przed przyspieszeniem inflacji. O ile ten odczyt raczej nie wystarczy, by wróciły szanse na obniżkę stóp w styczniu, o tyle zwiększa szanse na to, że cykl luzowania polityki pieniężnej nie trafił na manowce. Przy nadal solidnych danych z rynku pracy Fed będzie miał przestrzeń, by pozostać cierpliwym. Do dalszego luzowania polityki pieniężnej potrzebnych będzie więcej dobrych danych o inflacji – prognozuje Tina Adatia, zarządzająca z Goldman Sachs Asset Management.

Rynek wyklucza, by Fed obciął stopy w styczniu. Barometr CME FedWatch wskazywał po publikacji danych, że prawdopodobieństwo utrzymania na posiedzeniu Fedu 29 stycznia głównej stopy w dotychczasowym przedziale 4,25–4,5 proc. wynosi 97,3 proc. Ryzyko, że stopa nie zostanie obniżona na marcowym posiedzeniu, sięga 72 proc., na majowym 56 proc., a na czerwcowym już tylko 36 proc. Po zaskakująco silnym, piątkowym raporcie z rynku pracy inwestorzy zaczęli się spodziewać, że Fed dokona w tym roku tylko jednej obniżki stóp – i to dopiero w grudniu. Po danych o inflacji uwierzyli w scenariusz mówiący o co najmniej dwóch cięciach stóp w tym roku.

Powody do optymizmu

Do poprawy nastrojów na rynkach globalnych przyczyniły się też dane o inflacji z Wielkiej Brytanii. Inflacja konsumencka wyhamowała tam z 2,6 proc. w listopadzie do 2,5 proc. w grudniu, a inflacja bazowa zwolniła z 3,5 proc. do 3,2 proc. Dane te okazały się lepsze niż prognozowano. Zwiększają szanse na to, że Bank Anglii zdecyduje się w nadchodzących miesiącach na cięcie stóp procentowych.

– Ogólnie apetyt na ryzyko znów jest wysoki. Są nadal jednak problemy na rynku obligacji. Wielka Brytania i USA mają deficyty zbyt duże, by to było komfortowe dla rynków – wskazuje Kathleen Brooks, szefowa działu analiz XTB.

Pozytywny wpływ na rynki miały w środę również raporty kwartalne wielkich instytucji finansowych z Wall Street. Goldman Sachs, JPMorgan Chase, Citigroup i Wells Fargo miały w IV kwartale wyniki lepsze od prognoz analityków. Zysk JPMorgan Chase za cały 2024 r. był rekordowy i sięgnął 58,5 mld USD. BlackRock, czyli największa na świecie firma zarządzająca aktywami, poinformowała, że jej aktywa wzrosły w IV kwartale do rekordowych 11,6 bln USD.

Publikacje wyników tych instytucji finansowych nieoficjalnie zainicjowały sezon wyników w USA. Oczekiwania wysokie. Według firmy FactSet analitycy spodziewają się średnio wzrostu zysków na akcję spółek z indeksu S&P 500 o 11,7 proc. rok do roku. Może to być więc najlepszy pod tym względem sezon wyników od trzech lat.

Dwucyfrowemu wzrostowi zysków spółek z S&P 500 jak na razie sprzyja sytuacja gospodarcza w USA. Stany Zjednoczone uniknęły recesji, a wydatki konsumentów nadal wspierają wyniki wielu firm.

– Gospodarka USA okazała się odporna. Spółki są bardziej optymistyczne co do gospodarki oraz cieszą je oczekiwania na bardziej prowzrostową agendę oraz na lepszą współpracę pomiędzy rządem a biznesem – powiedział w środę Jamie Dimon, prezes JPMorgan Chase.

Gospodarka światowa
Świat wstrzymał oddech przed podwyżkami ceł
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Gospodarka światowa
Trump podwyższy cłami ceny aut
Gospodarka światowa
Czy nowe cła Trumpa pogrążą Stany Zjednoczone i świat w kryzysie?
Gospodarka światowa
Inwestorzy boją się handlowego „dnia wyzwolenia”
Gospodarka światowa
Wall Street najgorsza wobec reszty świata od lat 80.
Gospodarka światowa
Czy spadnie sprzedaż amerykańskiej broni?