Środowa obniżka stóp w Czechach była zgodna z oczekiwaniami analityków. Była to również już trzecia obniżka w obecnym cyklu luzowania polityki pieniężnej. Czeski Bank Narodowy zaczął go w grudniu, ścinając główną stopę z 7 proc. do 6,75 proc. W lutym zaskoczył inwestorów, redukując ją o 50 pkt baz. To najprawdopodobniej jeszcze nie koniec obniżek.
Za dalszym luzowaniem polityki pieniężnej przemawia przede wszystkim hamująca inflacja oraz słaba koniunktura gospodarcza. Czeska inflacja konsumencka zwolniła w lutym do 2 proc. i stała się najniższa od grudnia 2018 r. PKB Czech spadł natomiast w 2023 r. o 0,4 proc. Odczyty wskaźnika PMI mierzącego koniunkturę w czeskim przemyśle były natomiast recesyjne w pierwszych miesiącach roku. W lutym lekko wzrósł do 44,3 pkt (każdy odczyt PMI poniżej 50 pkt sugeruje recesję w danym sektorze).
Czytaj więcej
Z prognoz wynika, że najlepiej w tym roku radzić sobie będzie gospodarka Rumunii, a w najgorszej sytuacji może być Estonia. Polska będzie prawdopodobnie w gronie najszybciej rozwijających się krajów.
– Inflacja wynosząca 2 proc. i słaby wzrost gospodarczy sugerują większe luzowanie polityki pieniężnej. Trzeba jednak brać pod uwagę to, że osłabienie korony również pomaga luzować warunki monetarne – twierdzi David Navratil, główny ekonomista banku Ceska Sporitelna.