Rumuński rynek akcji na radarach inwestorów

IPO Hidroelectrica, czyli największa w tym roku oferta akcji na Starym Kontynencie, otwiera przed Bukaresztem nowe szanse i możliwości. Analitycy mówią wprost: czuć nową energię.

Publikacja: 29.06.2023 21:00

Rumuński rynek akcji na radarach inwestorów

Rumuński rynek akcji na radarach inwestorów

Foto: Akos Stiller/Bloomberg

Rumuński rynek kapitałowy jest w przededniu wykonania milowego kroku. Wszystko za sprawą trwającej oferty akcji firmy Hidroelectrica, która, jak wszystko wskazuje, zakończy się wielkim sukcesem. Tamtejsi komentatorzy mówią otwarcie: historia pisze się na naszych oczach.

Międzynarodowy kapitał w Bukareszcie

Oferta akcji Hidroelectrica to największe IPO w historii rumuńskiej giełdy, a także największe IPO w tym roku w Europie. Sprzedającym jest fundusz Fondul Proprietatea, a wartość oferty może wynieść blisko 2 mld euro. Firma w procesie IPO jest wyceniana na 9,34–11,13 mld euro. Pojawienie się Hidroelectriki znacząco wpłynie na kapitalizację całego rumuńskiego rynku, która obecnie wynosi około 42 mld euro. Tylko więc Hidroelectrica może zwiększyć kapitalizację rynku o około 25 proc.

– IPO Hidroelectrica poruszyło wyobraźnię opinii publicznej. Po długim okresie posuchy należy się spodziewać, że największa oferta publiczna w historii bukareszteńskiej giełdy stanie się dla niego punktem zwrotnym – mówi „Parkietowi” Claudiu Cazacu, analityk oddziału XTB w Rumunii.

Rynek rumuński w ostatnich latach przeszedł długą drogę: od marginalnego parkietu w Europie Środkowo-Wschodniej do giełdy, która z racji oferty Hidroelectriki jest na ustach inwestorów już nie tylko z naszego regionu Europy.

– Reputacja Hidroelectriki i przewidywany bardzo duży rozmiar transakcji są dowodem na to, że lokalny rynek akcji osiągnął wysoki poziom dojrzałości i atrakcyjności. Sukces oferty wielkości Hidroelectriki znacząco przyczyni się do wzrostu zaufania lokalnych przedsiębiorców i inwestorów do potencjału rynku kapitałowego. Wejście na giełdę otwiera nowe możliwości, w tym także dla Rumunów, którzy chcą kupić i posiadać udziały w jednej ze strategicznych rumuńskich spółek – komentuje Radu Hanga z władz giełdy w Bukareszcie.

Samo IPO, gdzie rolę globalnych koordynatorów pełnią tak uznane globalne marki jak Citigroup, Erste, Jefferies oraz Morgan Stanley, na razie przebiega pomyślnie i z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że zakończy się sukcesem. Już na początku IPO książka popytu w transzy instytucjonalnej została pokryta w całości. Dopisali również inwestorzy indywidualni. Zapisy dla nich kończą się w poniedziałek, a już teraz ich wartość przekroczyła 260 mln euro, co praktycznie wyczerpuje pulę dostępnych dla nich akcji i jest zapowiedzią redukcji. Emocje towarzyszące tej ofercie są więc ogromne.

Czytaj więcej

Rumuński rynek akcji na radarach inwestorów

– Jest to bardzo ważna transakcja dla Rumunii, szczególnie w kontekście starań o promocję do grona rynków wschodzących według metodologii MSCI – mówi Adrian Tanase, prezes giełdy w Bukareszcie.

– Na rynku dało się ostatnio odczuć nową energię. Po rozpoczęciu handlu oczekuje się dużego wzrostu płynności i rozpoznawalności giełdy rumuńskiej. Większa płynność rynkowa i rozpoznawalność zarówno na poziomie krajowym, jak i przynajmniej europejskim, jeśli nawet nie międzynarodowym, byłyby pozytywnymi czynnikami z perspektywy giełdy w Bukareszcie. Bardziej prawdopodobny stanie się także awans do grona rynków wschodzących – dodaje Claudiu Cazacu.

O ile bowiem rynek rumuński jest zaliczany do rozwijających się według metodologii FTSE Russell (stało się to w 2020 r.), to wciąż walczy o to, by podobny awans zaliczyć według metodologii MSCI, która ma zdecydowanie większe znaczenie dla globalnych inwestorów. Liczby zaczynają także grać na korzyść Rumunii. Kapitalizacja tamtejszego rynku w ciągu trzech lat zwiększyła się o prawie 50 proc. Liczba inwestorów w tym czasie wzrosła z około 55 tys. do prawie 142 tys. Obroty na rynku akcji po pięciu miesiącach wyniosły 703 mln euro, co jednak jest aż o blisko 45 proc. gorszym wynikiem niż rok wcześniej, jednak generalnie w tym roku większość europejskich giełd zanotowała wyraźny spadek aktywności inwestorów. Debiut Hidroelectriki zapewne jednak mocno poprawi te statystyki. Wiatr w żagle łapie też odpowiednik polskiego NewConnect, czyli rynek AeRO, którego kapitalizacja przebiła 2 mld euro.

Wciąż spory dystans

To wszystko nie zmienia to jednak też tego, że Rumunii wciąż jest daleko do czołowych rynków w naszym regionie, takich jak Wiedeń czy też Warszawa. Dystans mierzony obrotami bądź kapitalizacją notowanych spółek nadal jest duży, ale w przypadku rynków kapitałowych działa efekt kuli śnieżnej. Kapitał przyciąga kapitał, a już od samych Rumunów zależy to, jak wykorzystają swoje pięć minut, które daje im IPO Hidroelectrica.

Ludwik Sobolewski, były prezes GPW i giełdy w Rumunii

Rynek rumuński ma znacznie większy potencjał, niż na przykład giełdowy czeski. Na giełdzie w Pradze od wielu lat niemal nic się nie dzieje. Będzie to też w najbliższych latach znacznie ciekawszy rynek, niż wiedeński, gdyż będzie miał dynamikę rozwoju bijącą na głowę wszystkie inne kraje regionu. Przyczyni się do tego na pewno odbywająca się właśnie oferta Hidroelectrica - po kilku dnia przyjmowania zapisów w transzy indywidualnej złożono zapisy na blisko 400 proc. wartości tej transzy. (jak widać, w Rumunii nie ma „wakacji”, którymi zupełnie błędnie tłumaczy się niepowodzenie oferty Ireny Eris). To oznacza wiele nowych rachunków papierów wartościowych. Do głosu dochodzą też nowe technologie, gdzie Rumunia ma nadzwyczaj silną bazę w postaci zasobu profesjonalistów. UiPath jest prawdziwym, a nie wydumanym unicornem, mającym wartość na NYSE podchodzącą pod 10 mld USD. Dobrze rozwija się AeRO, czyli rumuński NewConnect. Co bardzo ważne, ten pozytywny trend na rynku IPO to nie jest nowa historia, ona trwa od mniej więcej roku 2013, czyli już dziesięć lat. Za mojej kadencji w Bukareszcie na giełdę weszły tak znaczące spółki, jak Romgaz, Electrica, MedLife, Nuclearelectrica, Digi. Potem była przerwa, jeśli chodzi o large-caps, ale z kolei małe spółki wchodziły na rynek alternatywny. Rumuński rynek kapitałowy aspiruje do statusu wschodzącego według kryteriów MSCI i w tym zakresie znowu transakcja H2O (Hidroelectrica) zwiększa szanse osiągnięcia tego celu w perspektywie roku czy dwóch. Jako kraj Rumunia jest bliska akcesji do OECD. PKB per capita bardzo szybko zbliża się do polskiego.

Gospodarka światowa
Bank Anglii zapowiada obniżkę stóp. Rekord na giełdzie w Londynie
Gospodarka światowa
Wrogie przejęcie w Hiszpanii. BBVA chce przejąć Banco Sabadell. Cios dla Santandera
Gospodarka światowa
Warren Buffett: jego decyzje i przemyślenia inwestycyjne
Gospodarka światowa
Klienci giełdy FTX odzyskają pieniądze wraz odsetkami
Gospodarka światowa
Riksbank nie czekał z cięciami na EBC
Gospodarka światowa
Szwedzki bank centralny obniżył stopy. Pierwsza obniżka od ośmiu lat