Bankructwo SVB, spowodowane w dużym skrócie fatalną polityką banku, sprawiło, że tysiące młodych, innowacyjnych spółek nie tylko w Stanach Zjednoczonych, lecz także w Azji i Europie wstrzymało oddech – wielu przed oczami miało widmo kryzysu na miarę upadku Lehman Brothers w 2008 r., tyle że tym razem w świecie start-upów.
Wystarczy wspomnieć, że swoje pieniądze w SVB ulokowało 65 tys. innowacyjnych firm i 2,5 tys. funduszy venture capital, a skala depozytów w latach 2018–2021 potroiła się (przy czym 90 proc. z nich nie było ubezpieczonych). W USA już wieszczono, że rzesze pracowników firm technologicznych nie otrzyma wypłat, a wkrótce straci pracę. Bankructwo banku pociągnęłoby za sobą kolejne – start-upy nie miałyby pieniędzy na bieżącą działalność i płatności dla dostawców oprogramowania czy usług w chmurze. W W. Brytanii, gdzie SVB UK miał 3,3 tys. klientów, alarmowano, że ekosystem start-upowy może wręcz cofnąć się w rozwoju o dwie dekady.
Czarny scenariusz się jednak nie ziści – finalnie szybka reakcja regulatora za oceanem zażegnała kryzys. Zapewniono 100-proc. wypłatę depozytów (chodzi o 175 mld dol.), a na Wyspach aktywa SVB UK – po interwencji rządu i banku centralnego – zostały przejęte przez HSBC. Ale do hurraoptyzmizmu daleko. Fala negatywnych konsekwencji rozleje się po świecie. Dotrze też do Polski.
start-upów oraz 2,5 tys. funduszy venture capital miało depozyty w Silicon Valley Bank. Upadek tej instytucji zachwiał więc fundamentami innowacyjnego rynku, nie tylko w USA.
Koniec taniego pieniądza?
Jeden z potencjalnie najgroźniejszych kryzysów finansowych ostatnich lat właściwie zrodził się i zakończył w zaledwie kilkadziesiąt godzin. Zdaniem Szymona Janiaka, partnera zarządzającego Czysta3.vc, historia upadku największego banku finansującego spółki z Dolinie Krzemowej to „kryzys na miarę pokolenia TikToka”. Jak podkreśla, wszystko zdarzyło się tak szybko, że wiele osób nie zdąży już nawet o tym usłyszeć. Ale zapomnieć o tym nie można. Z historii SVB płynie wiele lekcji, a konsekwencje zdarzenia będą długofalowe. Eksperci już mówią, że w połączeniu z trwającym od roku trendem hamowania inwestycji wysokiego ryzyka (będącym efektem gospodarczego spowolnienia) sprawi ono, iż nastąpi koniec ery taniego pieniądza. Czy fundusze VC jeszcze mocniej przykręcą kurki z gotówką? Jakub Sitarz, prezes funduszu Unfold.vc, nie ma wątpliwości, że sytuacja z SVB, mimo iż w pewnym stopniu opanowana, może wpłynąć na możliwość pozyskiwania kapitału przez polskie start-upy w dłuższej perspektywie.