To trzykrotnie więcej niż w tym samym miesiącu przed rokiem, a takiego startu w nowy rok buybacki nie miały jeszcze nigdy odkąd firma Birinyi Associates gromadzi takie dane.

Dotychczasowy rekord planowanych skupów akcji , ustanowiony przed dwoma laty, został pobity o 15 proc., podkreśla agencja Bloomberg.

Większe zainteresowanie firm skupami własnych walorów ma m.in. związek z kończącymi się okresami zamknięcia przed publikacją raportów finansowych. W minionym tygodniu dział nowojorskiego banku Morgan Stanley obsługujący skupy odnotował 5-proc. wzrost zleceń klientów zainteresowanych udziałem w takich transakcjach.

Czytaj więcej

Akcje wartościowe lekiem na marny sezon wyników

Na styczniowy rekord skupów mocno zapracował naftowy koncern Chevron, który chce skupić swoje akcje za 75 miliardów dolarów. Ale nawet po odliczeniu tej kwoty pozostaje 57 mld dolarów z innych transakcji, co jest czwartym najlepszym wynikiem styczniowym.

A przecież otoczenie jest trudne, gdyż niechęci do buybacków nie ukrywa prezydent Joe Biden, polują na nie urzędy podatkowe, zaś stratedzy z Wall Street ostrzegają, że boom na skupy czeka krótki żywot.