Liczba etatów w amerykańskim sektorze pozarolniczym wzrosła w czerwcu o 372 tys., po tym jak w maju zwiększyła się o 384 tys. Średnio prognozowano, że przybędzie ich 270 tys. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym jest już tylko o 0,3 proc. mniejsze niż w szczycie z lutego 2020 r. Stopa bezrobocia utrzymała się natomiast w czerwcu na bardzo niskim poziomie wynoszącym 3,6 proc. Średnia płaca godzinowa wzrosła o 5,1 proc. rok do roku, podczas gdy spodziewano się jej wzrostu o 5 proc. Wzrost wynagrodzeń najprawdopodobniej jednak nie nadążał za inflacją. Danych o inflacji konsumenckiej za czerwiec jeszcze nie ma, ale w maju sięgała ona 8,6 proc. rok do roku.
Dane z rynku pracy kontrastują z innymi wskaźnikami mówiącymi o spowolnieniu w gospodarce. Liczony przez oddział Fedu w Atlancie model GDPNow wskazywał, w odczycie z 7 lipca, że gospodarka USA skurczyła się w drugim kwartale o 1,9 proc., po spadku PKB w pierwszym kwartale o 1,6 proc. (to dane annualizowane, czyli liczone kw./kw. w tempie rocznym).