Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ukraińskie zboże czeka w magazynach na wysyłkę drogą morską. Za kilka miesięcy elewatory mogą już być przepełnione, a na Bliskim Wschodzie może bardzo brakować zbóż.
– Ważne, by w sytuacji, na przykład globalnego głodu, do którego dojdzie bliżej jesieni tego roku na całym świecie, Rosja była w pełni wyposażona w żywność – stwierdził Maksim Oreszkin, doradca rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Nie jest on jedynym politykiem zapowiadającym globalną klęskę głodu. – Znaczący głód jest spodziewany na kontynencie afrykańskim i stanie się on najpierw problemem humanitarnym, później społecznym, a na końcu włoskim. Bez pokoju, dojdzie jesienią do głodu, a 20 mln Afrykańczyków będzie gotowych do drogi – powiedział Matteo Salvini, były włoski wicepremier, przywódca prawicowej partii Liga. Oskarżany o prorosyjskie sympatie Salvini, wspominając o pokoju, miał oczywiście na myśli pokój na Ukrainie. Podobnie jak Oreszkin nie wspomniał jednak, kto będzie odpowiedzialny za spodziewaną klęskę głodu w Afryce. Dla każdego niezależnego obserwatora dużą część winy za nią powinna jednak ponieść Rosja. To ona przecież blokuje ukraińskie porty czarnomorskie, mocno utrudniając w ten sposób eksport zbóż z kraju uznawanego za spichlerz Europy. To ona również niszczy ukraińskie elewatory zbożowe, minuje pola, kradnie płody rolne i maszyny rolnicze. Jednocześnie daje przy tym sygnały zachodnim rządom, że może znieść blokadę portów czarnomorskich i umożliwić wywóz ukraińskiego zboża w świat, jeśli zostaną zniesione nałożone na nią sankcje.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”