Jak Rosja walczy z sankcjami?

Rząd Federacji Rosyjskiej wprowadził nowe przepisy mające na celu zmniejszenie strat gospodarczych. Brakuje jednak konkretnego wsparcia finansowego.

Aktualizacja: 28.03.2022 08:35 Publikacja: 27.03.2022 21:00

Elwira Nabiullina, prezes Centralnego Banku Federacji Rosyjskiej, została wyznaczona na trzecią, pię

Elwira Nabiullina, prezes Centralnego Banku Federacji Rosyjskiej, została wyznaczona na trzecią, pięcioletnią kadencję. Według zachodnich mediów próbowała opuścić stanowisko, ale nie otrzymała zgody prezydenta Putina.

Foto: Bloomberg

 

Nawałnica zachodnich sankcji spotkała się z odpowiedzią Kremla. Jako najbardziej obłożony sankcjami kraj na świecie Rosja próbuje zmniejszyć presję poprzez deregulację gospodarki, ograniczenie odpływu obcych walut i dywersyfikację partnerów handlowych. Pomimo działań Dumy i administracji Putina zachodni analitycy nie zrewidowali swoich pesymistycznych prognoz dotyczących przyszłości rosyjskiej gospodarki.

Co zrobił Zachód

Według portalu analitycznego Castellum, zajmującego się śledzeniem nakładanych na świecie sankcji, Rosja zajęła pierwsze miejsce w rankingu najbardziej obłożonych sankcjami gospodarek na świecie. Od 2014 r. na Rosję nałożono co najmniej 7614 sankcji. Ich liczba jest tak wysoka, że jest niemalże cztery razy większa niż wszystkie sankcje nałożone na Koreę Północną. Przodują w tym Amerykanie i Brytyjczycy, którzy nałożyli odpowiednio 1641 oraz 1139 obostrzeń.

Do sankcji zaliczono ograniczenie handlu dobrami, które mogą mieć zastosowanie militarne, jak np. części samochodowe. Zabroniono także eksportu wielu produktów luksusowych. Bolesne dla Rosji okazały się zwłaszcza decyzje o ograniczeniu importu surowców energetycznych. USA i Australia zakazały już importu rosyjskiej ropy, a Wielka Brytania pozbędzie się jej do końca 2022 r. Unia Europejska planuje zmniejszyć zależność od rosyjskiego gazu o dwie trzecie do końca roku. Niemcy zatrzymały certyfikację gazociągu Nord Stream 2, a także planują zmniejszenie importu ropy z Rosji o połowę od drugiej połowy 2022 r. Od jesieni do Niemiec nie przyjedzie już rosyjski węgiel.

Poza ograniczeniem handlu utrudniony został także transport. Rosyjskie linie lotnicze nie mogą przekraczać przestrzeni powietrznej USA, UE, Wielkiej Brytanii oraz Kanady. Nawet gdyby niektórym Rosjanom udało się dotrzeć do krajów Zachodu, to najważniejsi z nich i tak nie mogliby przekroczyć ich granic. Sankcjami obłożono ponad 1 tys. Rosjan, zazwyczaj wysokich rangą polityków, przedsiębiorców i przedstawicieli sił zbrojnych. Zamrożono ich aktywa, a także ograniczono możliwość przemieszczania się. Dotyczy to także Władimira Putina i jego ministrów, w tym ich dzieci i partnerów.

Nacjonalizacja czy kradzież?

Podstawową odpowiedzią Rosji na zachodnią presję pozostaje nacjonalizacja. Groźby Putina o przejęciu aktywów firm bojkotujących działalność w Rosji zdają się spełniać. Zaakceptowana przez rząd ustawa dotycząca nacjonalizacji ma trafić do rosyjskiej Dumy w ciągu najbliższych dni. Nowe przepisy dotyczące zarządzania aktywami firm pozwalają rządowi Rosji na przejęcie kontroli nad każdą firmą, której co najmniej 25 proc. jest w posiadaniu osoby powiązanej z „wrogimi państwami". Drugim kryterium, które musi być spełnione w celu nacjonalizacji, jest przychód spółki wynoszący co najmniej 1 mld rubli rocznie lub stan zatrudnienia przekraczający 100 pracowników. W wyniku decyzji Putina z 14 marca rozpoczęto także rejestrację samolotów operujących w Rosji na zasadzie leasingu. Pozwoliło to rosyjskim liniom lotniczym na zatrzymanie zachodnich samolotów, które w przeciwnym razie musiałyby zostać zwrócone do końca marca.

Kontrowersyjnym rozwiązaniem okazały się także nowe regulacje dotyczące wykorzystania zagranicznych patentów. Użyto w tym celu wprowadzonego w 2021 r. prawa, które pozwala na wykorzystywanie zagranicznych patentów bez zgody ich posiadacza w sytuacji kryzysowej. O ile wcześniejsze prawo zakładało formę kompensaty finansowej, o tyle wprowadzone niedawno poprawki ustaliły poziom rekompensaty za wykorzystywanie patentów zarejestrowanych we „wrogich krajach" na 0 proc.

Działania odwetowe i ograniczenia w handlu

Rosjanie próbują także zaszkodzić zachodnim gospodarkom. Jak ogłosił Władimir Putin 23 marca, Rosja będzie wymagała opłacania dostaw surowców energetycznych w rublach. Ma to dotyczyć umów z państwami zaklasyfikowanymi jako wrogie wobec Rosji. Putin dał rosyjskim dostawcom surowców tydzień na przygotowanie się do tej zmiany. Zmusiłoby to rosyjskich klientów do zakupu rubli, co stanowiłoby złamanie wprowadzonych przez Zachód sankcji. Do tej pory aż 58 proc. sprzedaży gazu do Europy było rozliczane w euro, a 39 proc. w dolarach. Ruch Putina doprowadził do wzrostu cen gazu.

Czytaj więcej

Kraje, które nie chcą palić mostów łączących je z Rosją

Ograniczono swobodę korzystania z obcych walut oraz kont bankowych. Wszystkie osoby prawne i fizyczne w Rosji nie mogą przekazywać swoich funduszy w obcych walutach na jakiekolwiek konta za granicą. Może to być zrobione tylko za specjalną zgodą rządowej komisji. Zabroniono wypłat dywidend oraz odsetek zagranicznym inwestorom, którzy posiadają akcje w rosyjskich spółkach lub wykupili rosyjskie obligacje państwowe. Zakazano także sprzedaży zagranicznym inwestorom rosyjskich akcji oraz obligacji. Co więcej, rosyjskie podmioty, które od 1 stycznia otrzymują zapłatę za działalność w obcej walucie, zmuszone są wymieniać jej 80 proc. na ruble. Od 1 marca mieszkańcy Rosji nie mogą także udzielać pożyczek w obcych walutach obcym obywatelom w jakimkolwiek kraju.

Zakazano również eksportu wielu kluczowych dóbr od 10 marca. Z Rosji nie wywiezie się już produktów o przeznaczeniu medycznym, transportowym, telekomunikacyjnym, mechanicznym, a także konsumpcyjnym, jak w przypadku cukru czy zboża. Większość dóbr nie wyjedzie poza teren Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, Abchazji oraz Osetii Południowej.

Putin wolnorynkowiec?

Do poprawy sytuacji gospodarczej wykorzystano także liberalizację niektórych przepisów. Na skutek decyzji Unii Europejskiej o zaklasyfikowaniu Rosji na „szarą listę" jurysdykcji niewspółpracujących z Europą w celu ścigania należności podatkowych Rosja ułatwiła firmom rejestrację w kraju w celu uniknięcia opodatkowania. Rosja znacząco poszerzyła liczbę firm, które mogą ubiegać się o tzw. status International Holding Company, który pozwala m.in. na stawkę podatku 0 proc. od przychodu z dywidend. Liberalizacja podatkowa dotyczy także dotkniętego przez kryzys sektora IT. Firmy otrzymały 0-proc. stawkę podatkową do 2024 r., warunkowe zwolnienie z opłacania pozostałych podatków, granty od rządu federalnego, nisko oprocentowane pożyczki (3 proc.) oraz zwolnienie z państwowych kontroli na okres trzech lat.

Rosyjskie władze zdecydowały się również na dalszy etap amnestii dla szarej strefy. Do 28 lutego 2023 r. Rosjanie będą mogli zarejestrować uzyskane niekoniecznie w legalny sposób aktywa oraz pieniądze bez groźby poniesienia konsekwencji prawnych. Od chcących skorzystać z amnestii wymagane jest jednak przedstawienie władzom informacji dotyczących posiadania obcych walut oraz jakichkolwiek aktywów za granicą. Rejestracja nowych aktywów ma zwiększyć potencjalną podstawę podlegającą opodatkowaniu.

Kiepskie perspektywy

O ile wprowadzone przez Rosję rozwiązania zmniejszą straty związane z sankcjami, o tyle opinie zachodnich ekonomistów pozostają pesymistyczne. Według Institute of International Finance straty rosyjskiego PKB sięgną 15 proc., wliczając już podjęte działania. Analitycy Bloomberga oceniają straty na 9 proc. PKB, a Polskiego Instytutu Ekonomicznego – na ok. 20 proc. Ważnym czynnikiem jest fakt, że rząd federalny nie wprowadził żadnego szeroko zakrojonego programu wsparcia finansowego obywateli i podmiotów gospodarczych, który istniał chociażby podczas pandemii. Pomimo tego warto zachować zdrowy sceptycyzm względem wpływu sankcji na reżim Putina. O ile sankcje są bolesne, o tyle doświadczenia Iranu, obłożonego sankcjami w 2018 r., Kuby, poddawanej presji od lat 60., czy też Korei Północnej wskazują na częsty brak przełożenia się sankcji na polityczne zmiany. Utrzymujące się poparcie Rosjan dla Putina i ataku na Ukrainę oraz doświadczenia z poprzednich zachodnich sankcji nie wskazują na rychły upadek reżimu.

Parkiet PLUS
Kraje, które nie chcą palić mostów łączących je z Rosją
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Rosyjski gaz za bitcoiny?
Gospodarka światowa
Rosja: Część banków odchodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
W ślad za wojną zwykle kroczy głód
Analizy rynkowe
Wojna, która bardzo osłabiła globalną hossę