Dziś irlandzki parlament debatuje nad nowelizacją ustawy budżetowej w celu ograniczenia największego w całej strefie euro deficytu.
Minister finansów Brian Lenihan, który przedstawi deputowanym drugi projekt ustawy budżetowej w ciągu pół roku, ostrzega, że kraj stoi w obliczu głębokiego narodowego kryzysu. Deficyt budżetowy może osiągnąć poziom 13 procent produktu krajowego brutto w tym roku, przeszło cztery razy wyższy niż dopuszczają przepisy Unii Europejskiej.
Zagrożenia fiskalne Irlandii są kolejną odsłoną światowego kryzysu gospodarczego. Położył on kres trwającemu 14 lat okresowi ożywienia w irlandzkiej gospodarce, pozostawiając rząd z dziurą w finansach publicznych mogącą sięgnąć 23 miliardów euro. Analitycy przewidują, że produkt krajowy brutto Irlandii skurczy się w tym roku najbardziej ze wszystkich krajów strefy euro.
Lenihan może podwoić opłaty od wynagrodzeń, które wprowadził w poprzednim, przyjętym w październiku ubiegłego roku budżecie, jak również podnieść podatki na papierosy i alkohol – twierdzi dziennik Sunday Business Post w weekendowym wydaniu.
Nowelizacja budżetu okazała się konieczna, gdy w ubiegłym miesiącu agencja Standard & Poor’s pomimo obniżenia ratingu Irlandii z najwyższego poziomu AAA o jeden punkt, do AA+, pozostawiła nastawienie negatywne wobec oceny wiarygodności kredytowej kraju. Podobnie pozostałe wielkie agencje ratingowe – Moody’s i Fitch Ratings umieściły irlandzki rating na swoich listach obserwacyjnych.