Rynek walutowy zmanipulowany

Pracownicy kilku czołowych banków współpracowali przy manipulowaniu kursami walut z londyńskich fixingów, według których wycenia się aktywa warte biliony dolarów – twierdzi agencja Bloomberga.

Publikacja: 12.06.2013 16:14

Rynek walutowy jest jak Dziki Zachód – ocenił James McGeehan, współzałożyciel firmy FX Transparency,

Rynek walutowy jest jak Dziki Zachód – ocenił James McGeehan, współzałożyciel firmy FX Transparency, która doradza spółkom w sprawach obrotu walutami.

Foto: Bloomberg

Jak powiedzieli agencji byli i czynni traderzy, proszący o zachowanie anonimowości, banki celowo składały duże zlecenia walutowe tuż przed lub w trakcie minutowych lub dwuminutowych fixingów, które – w zależności od pary walutowej – odbywają się co pół godziny lub godzinę. Dilerzy różnych instytucji wchodzili przy tym w zmowy, aby zwiększyć swoje szanse wpłynięcia na kursy z fixingów. Wykorzystywali też wiedzę na temat zleceń składanych przez klientów (tzw. front-running).

Proceder ten przypuszczalnie nie był nielegalny, ale z pewnością kontrowersyjny. Nie jest też jasne, czy nie jest kontynuowany. Dlatego nowa brytyjska agencja nadzorująca rynki finansowe, FCA, rozważa rozpoczęcie śledztwa dotyczącego ustalania kursów na rynku walutowym.

Kursy wymiany 181 par walutowych, ustalane przez spółkę World Markets i publikowane przez agencję Reutera, nie budzą zainteresowania większości inwestorów, ale są wykorzystywane m.in. przez firmy zarządzające aktywami do wyceny portfeli oraz przez dostawców indeksów, takich jak FSTE i MSCI. Według informacji Bloomberga, jedna z największych firm zarządzających aktywami zgłaszała już brytyjskim nadzorcom podejrzenia, że na rynku walutowym dochodzi do manipulacji.

Na rynku forex codziennie zawierane są transakcje o wartości 4,7 bln USD, co oznacza, że jest to największy spośród rynków finansowych. Jednocześnie, jest jednym z najmniej uregulowanych. - Rynek walutowy jest jak Dziki Zachód – ocenił James McGeehan, współzałożyciel firmy FX Transparency, która doradza spółkom w sprawach obrotu walutami.

FCA, która powstała w kwietniu br., przejmując część obowiązków zlikwidowanego Urzędu ds. Usług Finansowych (FSA), wraz z zagranicznymi regulatorami przygląda się też stopom i kursom odniesienia z innych rynków, m.in. ropy naftowej i swapów. Cień podejrzeń padł na nie po tym, jak okazało się, że banki manipulowały stawkami LIBOR, wyrażającymi koszt kredytu na rynku międzybankowym.

- Proces pozyskiwania informacji i obliczania kursów z fixingów jest zautomatyzowany i anonimowy, a jakość i rzetelność stawek jest monitorowana – wyjaśnia State Street, amerykański dostawca usług dla instytucji finansowych, do którego należy World Markets. Jak dodaje, dane na temat bieżących kursów transakcyjnych są zbierane z kilku różnych platform handlu walutami. Mimo to, na swojej stronie internetowej State Street zastrzega, że nie gwarantuje wiarygodności publikowanych kursów odniesienia.

World Markets i Reuters co godzinę obliczają kurs odniesienia dla 160 mniej popularnych par walutowych i co pół godziny dla 21 najpopularniejszych. W przypadku tych ostatnich, kurs z fixingu to mediana kursów z transakcji zawartych na pół minuty przed i na pół minuty po każdym półgodzinnym okresie. Jeśli nie ma wystarczającej liczby transakcji, uwzględniane są ceny zleceń kupna i sprzedaży, dla których nie znalazł się kontrahent. W przypadku mniej popularnych par walutowych, uwzględniane są zlecenia z dwóch minut okalających każdą pełną godzinę.

Eksperci przyznają, że metodologia fixingów walutowych jest mniej podatna na manipulacje, niż metodologia obliczania stawek LIBOR. Ale kursy walut nie są na manipulacje całkowicie odporne. Rynek forex jest bowiem zdominowany przez cztery banki, które łącznie mają ponad 50 proc. udział w obrocie. Według majowego sondażu Euromoney Institutional Investor, są to Deutsche Bank (15,2 proc.), Citigroup (14,9 proc.), Barclays (10,2 proc.) I UBS (10,1 proc.).

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?