Ogólny indeks gospodarczy obliczany przez nowojorski oddział Banku Rezerw Federalnych wzrósł do 15,4 pkt z 11,9 pkt w styczniu. Ekonomiści spodziewali się odczytu tego wskaźnika na poziomie 15 pkt. Odczyt powyżej zera oznacza rozwój rejonu przemysłowego obejmującego Nowy Jork, północną część New Jersey i południową stanu Connecticut.

Przemysłowcy zapewne nadal będą wykorzystywali wzrost nakładów w spółkach na inwestycje w sprzęt i wyposażenie, a także rosnący eksport, któremu sprzyja poprawa koniunktury gospodarczej na świecie i słaby dolar. Rosnące wydatki konsumpcyjne mogą być dla przemysłu kolejnym bodźcem do zwiększenia produkcji i zatrudnienia. – Wszystkie wskaźniki wyprzedzające zapowiadają stosunkowo mocny wzrost produkcji przemysłowej w pierwszym półroczu – podkreśla Ruan Sweet, starszy ekonomista z Moody’s Analytics Inc.

Przemysłowi pomaga zagraniczny popyt na amerykańskie towary. W grudniu eksport wzrósł o 1,8 proc., do poziomu najwyższego od lipca 2008 r. W całym ub.r. eksport zwiększył się o 17 proc., co było największą roczną zwyżką od 1988 roku.

Natomiast sprzedaż detaliczna w styczniu wzrosła w Stanach Zjednoczonych mniej niż prognozowano. Przesądził o tym spadek popytu w sklepach z materiałami budowlanymi i w restauracjach, co może być skutkiem ataku ostrej zimy. Zakupy wzrosły o 0,3 proc., najmniej od spadku w czerwcu ub.r. i po wzroście w grudniu o 0,5 proc., który okazał się mniejszy niż pierwotnie szacował Departament Handlu. 8 z 13 głównych sektorów wykazało w styczniu wzrost popytu. Największy był u dilerów samochodowych i w sklepach spożywczych.