Nastroje w niemieckiej gospodarce najlepsze od czasu zjednoczenia Niemiec. Rosnący eksport napędza wzrost zatrudnienia, inwestycje i wydatki konsumentów.
Opracowywany przez monachijski instytut wskaźnik nastrojów niemieckich przedsiębiorców IFO w lutym niespodziewanie wzrósł do 111,2 ze 110,3 punktów w styczniu. Jest to najwyższy jego odczyt od czasu zjednoczenia Niemiec w 1991 roku. Ankietowani przez agencję Bloomberga ekonomiści oczekiwali, że indeks pozostanie na i tak już wysokim poziomie ze stycznia.
Niemieccy przedsiębiorcy jednak znacznie lepiej niż przed miesiącem oceniają aktualny stan gospodarki. Wskaźnik oceny obecnej sytuacji ekonomicznej, jeden z dwóch składowych subindeksów IFO, wzrósł do 114,7 ze 112,8 punktów. Nieco poprawiła się także ocena perspektyw gospodarki. Wskaźnik oczekiwań podniósł się do 107,9 ze 107,8 punktów w styczniu.
Indeks IFO wzrósł w lutym już czwarty miesiąc z rzędu. – To oczywiście nie może trwać wiecznie – zaznaczył w rozmowie telewizją Bloomberg Hans-Werner Sinn, prezes instytutu IFO – Gdzieś musi być pułap, ale mówiąc szczerze, nie wiem gdzie on jest.
Zdaniem Juergena Pfistera, głównego ekonomisty monachijskiego banku Bayerische Landesbank, pogorszenie nastrojów w niemieckiej gospodarce można spodziewać się już na wiosnę. – Biorąc pod uwagę obecny stan euforii, trudno spodziewać się, iż będą jeszcze lepsze – powiedział.