Chińska gospodarka ciągle rozpędzona

W minionym kwartale chiński PKB był o 9,7 proc. większy niż przed rokiem. Wzrósł bardziej, niż przewidywano

Aktualizacja: 25.02.2017 21:05 Publikacja: 16.04.2011 03:32

Chińska gospodarka ciągle rozpędzona

Foto: GG Parkiet

Piątkowe dane z Pekinu pokazują, że cztery podwyżki stóp procentowych w ciągu pół roku i sukcesywne podnoszenie obowiązkowych rezerw w bankach nie zdołały ani przyhamować tempa wzrostu chińskiej gospodarki, ani okiełznać inflacji. Ceny konsumpcyjne w marcu były o 5,4 proc. wyższe niż przed rokiem.

[srodtytul]Dwucyfrowe zwyżki[/srodtytul]

Nadal wysoką, dwucyfrową dynamikę wykazują cząstkowe dane makroekonomiczne. Inwestycje w środki trwałe z wyłączeniem gospodarstw wiejskich wzrosły w pierwszym kwartale o 25 proc. Produkcja przemysłowa w marcu była o 15 proc. większa niż przed rokiem, a sprzedaż detaliczna o 17 proc. – poinformował w piątek urząd statystyczny w Pekinie.

W porównaniu z czwartym kwartałem 2010 r. chiński PKB zwiększył się o 2,1 proc. podczas minionych trzech miesięcy. Takie dane opublikowano w Chinach pierwszy raz. Tempo wzrostu w IV kwartale w porównaniu z poprzednim wyniosło 2,4 proc. Ceny konsumpcyjne w marcu spadły w porównaniu z lutym o 0,2 proc.

Te dwie ostatnie dane mogą wskazywać na lekkie spowolnienie wzrostu chińskiej gospodarki, co może być pierwszą oznaką skuteczności podjętych dotychczas działań mających na celu zaostrzanie polityki pieniężnej.

[srodtytul]Do celu jeszcze daleko[/srodtytul]

Wciąż jednak chińskie władze nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek rozluźnienie w tej dziedzinie, bo i bez tego nadal nie udaje się ograniczyć akcji kredytowej, a rezerwy walutowe przekroczyły 3 bln USD, co nasila presję inflacyjną.

Docelowy poziom inflacji na ten rok wyznaczony przez bank centralny to 4 proc. Tempo wzrostu chińskiej gospodarki nie powinno zaś przekraczać 9 proc. w skali roku, by można było zapewnić krajowi wszechstronny rozwój, a jednocześnie nie dopuścić do przegrzania koniunktury.

Analitycy HSBC uważają, że?w drugim półroczu inflację uda się zmniejszyć. Wtedy wyższe będą bazy porównawcze sprzed roku i powinny być bardziej widoczne rezultaty podnoszenia stóp.

[srodtytul]Konieczna jest aprecjacja juana[/srodtytul]

Coraz więcej ekonomistów, również chińskich, uważa jednak, że nie da się przyhamować tempa wzrostu bez umocnienia kursu juana. Zwłaszcza że inflacja w dużej mierze jest importowana. Na przykład żywność zdrożała w Chinach w marcu o 12 proc. w stosunku rocznym.

Chiński rząd w minionym tygodniu uznał ograniczenie wzrostu cen za najważniejszy i  pilny priorytet. Premier Wen Jiabao powiedział, że bank centralny może zwiększyć elastyczność kursu juana, tak by „wyeliminować walutowe czynniki napędzające inflację”.

Może zatem Pekin wreszcie zdecyduje się na większe uwolnienie juana, a przynajmniej ograniczy interwencje mające na celu utrzymywanie zaniżonego kurs u waluty.

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka światowa
Sukces w Genewie. USA i Chiny zawarły porozumienie
Gospodarka światowa
Chiny i USA wracają do rozmów w sprawie ceł. Dojdzie do przełomu?
Gospodarka światowa
Brytyjski bank centralny obciął stopy, ale był daleki od jednomyślności
Gospodarka światowa
Kiedy Fed może powrócić do obniżek stóp?
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Gospodarka światowa
Dobry pierwszy kwartał niemieckiego przemysłu
Gospodarka światowa
Zaskakujący wzrost chińskiego eksportu