To pierwszy od dwóch lat wzrost wynagrodzeń najwyższej kadry kierowniczej tych spółek. W 2007 r. średni zarobek prezesa wynosił 8,4 mln USD, by spaść w 2008 r. do 7,6 mln USD oraz do 7,2 mln USD w 2009 r. Najlepiej opłacanym prezesem spółki obecnej w indeksie S&P 500 był w 2010 r. Philippe Dauman, szef koncernu Viacom (właściciel m.in. stacji telewizyjnej MTV oraz wytwórni filmowej Paramount Pictures). Zarobił aż 84,5 mln USD, niemal dwa i pół razy więcej niż rok wcześniej.Jego branża jest silnie reprezentowana w czołówce tego rankingu. Spośród dziesięciu najlepiej opłacanych prezesów aż sześciu jest szefami koncernów medialnych. Na drugim miejscu, po Daumanie, znalazł się prezes sieci CBS Leslie Moonves. Jego wynagrodzenie za 2010 r. wyniosło 56,9 mln USD. Osoby z pierwszej dziesiątki zarobiły w zeszłym roku łącznie 440 mln USD, o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej.
Wzrost wynagrodzeń prezesów za zeszły rok wydaje się uzasadniony, gdyż 2010 r. był raczej dobry dla amerykańskich firm. Zyski netto spółek z indeksu S&P 500 wzrosły wówczas o 41 proc., a sam indeks zyskał blisko 13 proc. Associated Press oraz Equilar, licząc wielkość wynagrodzeń, uwzględniły premie dla prezesów, w tym również wypłacane w akcjach oraz te, których wielkość była uzależniona od zachowania akcji spółki. Stosunkowo dobra koniunktura na giełdzie przyczyniła się więc do wzrostu wynagrodzeń szefów spółek. Zwłaszcza że spółki z indeksu S&P?500 przyznały swoim prezesom wówczas łącznie 1,3 mld USD premii w akcjach, o 300 mln USD więcej niż w 2009 r.