Agencja tłumaczy to niestabilnością, która może pojawić się w cypryjskiej bankowości. Jej powodem jest ratowanie długów greckich, znajdujących się w bilansach cypryjskich banków. Zdaniem Moody's w 2012 r banki na wyspie nie obejdą się bez pomocy państwa.
Wcześniej agencja Standard&Poor's także obniżyła ocenę wyspy z BBB+ na BBB z negatywną prognozą. Fitch zwracał uwagę, że jedna trzecia aktywów cypryjskich banków jest w greckich papierach wartościowych, które stają się już bezwartościowe. Tylko w obligacje państwowe Grecji Cypr zainwestował 14 mld euro.
Do tego Nikozja ma na początku przyszłego roku (styczeń, luty) wypłacić posiadaczom państwowych obligacji 1,2 mld dol..
Unia odmówiła wyspie wsparcia. Jedynie Rosja zgodziła się udzielić 2,5 mld dol. kredytu na 5 lat z oprocentowaniem rocznym 4,5 proc.. W ten sposób ochrania swoje interesy.
Cypr (niecałe 800 tys. mieszkańców) jest, dzięki zarejestrowanym tam rosyjskim firmom, największym inwestorem zagranicznym w 140-milionowej Rosji. Na koniec 2010 r cypryjskie inwestycje narastająco wynosiły prawie 62 mld dol.. To więcej niż chińskie i niemieckie razem wzięte.