Z propozycją takich ograniczeń Komisja ds. Handlu Towarowymi Kontraktami Terminowymi (CFTC) wystąpiła już ponad rok temu. Spotkała się jednak z ogromnym sprzeciwem wielu brokerów, zwłaszcza MF Global. Gdy ta ostatnia spółka brokersko-inwestycyjna pod koniec października ogłosiła bankructwo, prace nad nowymi przepisami szybko zakończono. Opowiedziało się za nimi wszystkich pięciu komisarzy CFTC. Jak bowiem wynika z ustaleń syndyka masy upadłościowej MF Global, ze spółki zginęło od 0,6 do 1,2 mld USD należących do klientów, choć nie wiadomo, czy miało to związek z praktykami, których zakazać chce CFTC. Mimo to nowe przepisy okrzyknięto już mianem „reguły MF Global".

Dotychczas, na podstawie przepisów z 2005 r., brokerzy mogli pożyczać pieniądze klientów i inwestować je w stosunkowo szeroką paletę instrumentów finansowych.

Od kiedy wejdą w życie nowe regulacje (brokerzy mają niespełna rok, aby się do nich dostosować), będzie to nadal możliwe, ale tylko wtedy, gdy broker kupuje aktywa bardzo bezpieczne, np. amerykańskie obligacje skarbowe i papiery komercyjne.

Całkowicie zakazane zostaną natomiast transakcje, w ramach których jeden departament spółki czasowo pożycza je innemu departamentowi pod zastaw aktywów. Według nadzoru takie transakcje dają duże pole do nadużyć księgowych, bo poszczególne działy samodzielnie ustalają wartość objętych nimi aktywów.