Europa odchudza administrację

Polska jeszcze nie – wynika z danych Eurostatu za III kw. 2011 r. Liczba pracujących w naszej sferze publicznej wzrosła w ciągu roku o 1 proc.

Aktualizacja: 17.02.2017 05:54 Publikacja: 15.02.2012 05:48

Europa odchudza administrację

Foto: GG Parkiet

Do 15,5 mln osób, a więc o 1,1 proc. w ciągu roku, zmniejszyła się liczba pracujących w szeroko pojętej administracji publicznej w całej Unii Europejskiej – wynika z danych unijnego urzędu statystycznego na koniec III kw.

– Wiele krajów UE ma poważne kłopoty. Finanse publiczne zostały mocno nadwerężone przez recesją, trzeba redukować wydatki i koszty działalności. A to oznacza oszczędności także na zatrudnieniu – zauważa Aleksander Łaszek, ekonomista Fundacji FOR. Dane Eurostatu dotyczą liczby pracujących w całej administracji publicznej (razem np. z systemem sądownictwa), obronie narodowej, bezpieczeństwie publicznym oraz obowiązkowych ubezpieczeniach społecznych.

Cypr na czele

W ostatnim roku (od końca września 2010 r. do września 2011 r.) liderami cięć w administracji był Cypr – prawie 16-proc. spadek. Ostro za oszczędności wzięły się też Czechy, Irlandia, Belgia czy Wielka Brytania.

– Cięcia uderzają we wszystkie obszary sektora publicznego i są bardzo głębokie – przyznaje Peter Dorey, politolog z Cardiff University. – Zwalnia się przede wszystkim pracowników służby cywilnej. Ale cięcia dotykają też szkolnictwa, służby zdrowia, transportu i wojska. Wiele osób traci pracę, a tylko niewielka część odsyłana jest na wcześniejszą emeryturę – opowiada Dorey. Takie „czystki" trwają już od trzech lat.

Zdaniem Doreya rząd wykorzystuje to, że w Wielkiej Brytanii jest spora niechęć do biurokratów i ich zwolnienia nie budzą większych kontrowersji. Jednak część związków zawodowych wypomina, że te cięcia mijają się z celem, ponieważ ich „ofiary" trafiają na listy bezrobotnych. I państwo i tak musi im płacić.

Wśród liderów w odchudzaniu administracji nie ma Grecji. W ubiegłym roku liczba pracujących w sferze budżetowej zmniejszyła się o 3 proc., a od III kw. 2008 r. o 11 proc. Zdaniem ekspertów tzw. trojki (Europejski Bank Centralny, Komisja Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy), od której pomocy Grecja jest uzależniona, to wciąż za mało. I rzeczywiście, obecnie udział zatrudnienia w administracji w całej gospodarce wynosi 8,8 proc. (średnia w UE to 7,1 proc.). To nawet więcej?niż przed wybuchem kryzysu.

Polska jeszcze nie zaczęła

Polska z kolei należy do grona państw, które jeszcze nie zaczęły procesu restrukturyzacji.?Jak wynika z danych Eurostatu, w ciągu roku administracja spuchła nam o kolejne 10?tys. osób, czyli około 1?proc. (choć to mniejszy przyrost niż?w całym 2010 r. czy 2009?r.).

– No cóż, u nas gospodarka rozwijała się dotychczas w miarę szybko i zabrakło silnego bodźca, by wprowadzić restrykcyjne rozwiązania – zauważa Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku. Premier już dwa razy zapowiadał wielkie odchudzanie o 10 proc. i nic z tego nie wyszło.

Eksperci spodziewają się jednak, że w wkrótce nastąpi koniec urzędniczego eldorado.

– Nasza gospodarka spowolni, w tym roku wzrost wyniesie 0–2 proc., w 2013 r. wpadniemy w lekką recesję – prognozuje Krzysztof Rybiński, rektor uczelni Vistula. – Władza nie będzie miała wyjścia, będzie musiała ciąć wydatki na siebie – dodaje.

– Także samorządy zostaną zmuszone do oszczędności. Resort finansów dokręca im śrubę, jeśli chodzi o poziom deficytu i długu, by obronić inwestycje, będą musiały zmniejszyć inne wydatki – podkreśla Wojciechowski.

Gospodarka światowa
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Gospodarka światowa
Ropa znów stanieje. OPEC+ zwiększy wydobycie w czerwcu
Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.