Na koniec 2011 r. deficyt samorządów wyniósł 10,2 mld zł wobec 19,6 mld zł – podało Ministerstwo Finansów. Wcześniej resort informował, że niedobór w budżecie państwa w ubiegłym roku wyniósł ok. 25 mld zł, choć w planie było 40 mld zł.
Poniżej 5 proc.?
– Te dane nie obejmują całego sektora finansów publicznych, ale można szacować, że będzie on niespodziewanie niski w stosunku do prognoz, może nawet poniżej 5 proc. – zauważa Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC. – Może sięgnąć 5,2–5,3 proc. PKB – analizuje Janusz Jankowiak. Przypomnijmy, że minister Jacek?Rostowski chce, by w 2011 r. deficyt sektora nie przekroczył 5,6 proc.
Według obliczeń Jakuba Borowskiego, głównego ekonomisty Kredyt Banku, 2011 r. zakończymy deficytem na poziomie 5,4–5,5 proc. PKB. – Oprócz budżetów samorządowych oraz budżetu państwa, do sektora finansów publicznych, zgodnie z unijną metodologią, zalicza się także rozliczenia Krajowego Funduszu Drogowego, który może mieć dużą lukę, FUS i inne fundusze, a także OFE – podkreśla Borowski.
Na koniec III kwartału 2011 r. deficyt całego sektora wyniósł 32,2 mld zł, a rok wcześniej – prawie 60 mld zł. Oficjalne dane na temat całego roku będą znane za kilka tygodni.
– Niższy ubiegłoroczny wynik może nam pomóc w osiąganiu ambitnych planów na 2012 rok – zejścia z deficytem do 2,9 proc. – zauważa Jankowiak. – Ale tak naprawdę wszystko zależy od tego, jak będzie się rozwijać gospodarka. Patrząc na sytuację w strefie euro, założenie 2,4-proc. wzrostu PKB w tym roku wydaje się optymistyczne – dodaje.