Reklama

The WSJ Europe: Społeczne obawy mogą sparaliżować wydobycie gazu łupkowego w Wielkiej Brytanii

Jak pokazał wyciek gazu z należącego do Totalu złoża Elgin, wydobycie surowców energetycznych z Morza Północnego może być ryzykowne. Jednak brytyjska branża eksploatacji gazu łupkowego wciąż nie potrafi przekonać opinii publicznej, że jej technologie są bezpieczne.

Aktualizacja: 18.02.2017 01:44 Publikacja: 05.04.2012 09:43

The WSJ Europe: Społeczne obawy mogą sparaliżować wydobycie gazu łupkowego w Wielkiej Brytanii

Foto: Bloomberg

Raczkująca branża łupkowa ma wsparcie rządu i organów nadzoru ekologicznego. Pojawiają się jednak obawy, że jeżeli nie będzie ona w stanie rozwiać obaw opinii publicznej, że jej działania są bezpieczne, Wielka Brytania może stracić szansę na odrodzenie rodzimej produkcji energii.

W ostatnich latach technika zwana fracturingiem hydraulicznym albo frackingiem – polegająca na pompowaniu wody wzbogaconej chemikaliami pod wysokim ciśnieniem do szybów wydrążonych w skałach łupkowych – wywołała boom na produkcję najpierw gazu ziemnego, a potem ropy w USA.

Wielka Brytania mogłaby przeżyć podobny wzrost koniunktury. Produkcja ropy i gazu z Morza Północnego spada od ponad dekady. Planowane przyszłe źródła energii – odnawialne i atomowe – rosną wolniej, niż zakładano. Jeżeli ostatni wyciek gazu na Morzu Północnym pociągnie za sobą zaostrzenie regulacji, produkcja z Morza Północnego może spaść jeszcze bardziej.

– Jeżeli branża nie podejmie wysiłków na rzecz przekonania opinii publicznej o bezpieczeństwie swoich technologii, narastająca fala sprzeciwu może ostatecznie zablokować wzrost rodzimej produkcji energii w stylu amerykańskim – powiedział Fatih Birol, główny ekonomista Międzynarodowej Agencji Energetycznej.

Reklama
Reklama

Organizacja społeczna Frack Off nadal protestuje przeciwko dalszemu poszukiwaniu gazu łupkowego w Wielkiej Brytanii. Grupa podała we wtorkowym komunikacie, że szacunki branży dotyczące złóż tego surowca są zawyżone, a ich eksploatacja nie usprawiedliwia „zdecydowanie negatywnych konsekwencji dla społeczności lokalnych i środowiska".

Claire Curtis-Thoma, szefowa brytyjskiego Instytutu Inżynierów i Menedżerów Gazownictwa, powiedziała, że przypadek genetycznie zmodyfikowanych upraw, które pozostają zakazane w wielu krajach Europy, pokazuje, że naukowe argumenty mogą nie być w stanie rozproszyć społecznych lęków.

Ma jednak nadzieję, że branża może pójść za przykładem telefonii komórkowej. Przez wiele lat „głośna grupa ludzi była przekonana, że jeżeli w pobliżu ich domu pojawi się maszt, usmażą się we własnym łóżku", ale zaangażowanie firm na poziomie lokalnym przekonało większość ludzi, że to nieprawda – powiedziała Curtis-Thomas.

Tłum. TK

JAMES HERRON

©2012 Dow Jones & Company, Inc. All Rights Reserved

Reklama
Reklama
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama