– Eurosystem jest bliski eksplozji – twierdzi Hans-Werner Sinn, prezes niemieckiego instytutu gospodarczego Ifo. Według jego wyliczeń Niemcy zaangażowały się w różne, często ukryte, formy pomocy strefie euro na sumę dochodzącą do 2,1 bln euro. Spora część tych pieniędzy może zostać stracona.
Groźny Target2
Sinn niestety nie przedstawił szczegółów swoich wyliczeń, wiadomo jednak, że uwzględnił on w nich zobowiązania Bundesbanku związane z funkcjonowaniem systemu Target2.
Target2 to transeuropejski zautomatyzowany system rozrachunku brutto w czasie rzeczywistym. Z jego pomocą rozliczane są transakcje między instytucjami finansowymi państw eurosystemu warte 2,4 bln euro dziennie. Część ekonomistów traktuje jednak ten system jako pas transmisyjny pomocy dla państw z peryferii eurolandu – sposób na finansowanie ich deficytów na rachunkach obrotów bieżących. Sinn oraz inni krytycy systemu Target2 wskazują, że w przypadku rozpadu strefy euro pojawią się kłopoty z rozliczeniem transakcji w ramach Target2, i Bundesbank nie odzyska części pieniędzy, które pożyczył.
Ilość pieniędzy pożyczonych przez Bundesbank innym bankom centralnym państw strefy euro (za pośrednictwem Europejskiego Banku Centralnego) wzrosła od 2008 r. sześciokrotnie. W marcu 2012 r. wynosiła już 616 mld euro, gdy w lutym 547 mld euro.
Bernd Schuenemann, profesor prawa z Monachium, złożył przeciwko kierownictwu Bundesbanku doniesienie do prokuratury. Oskarża je o narażenie niemieckiego banku centralnego na straty w związku działaniem systemu Target2.