Łapówki były płacone po to, by uzyskać zgodę na kręcenie filmów w Chinach i pozwolenie na wprowadzenie ich filmów na rozwijający się chiński rynek. W świetle amerykańskiego prawa korumpowanie zagranicznych oficjeli jest przestępstwem.

Przedstawiciele branży filmowej z USA obawiają się, że śledztwo ograniczy im dostęp do rozwijających się rynków takich jak Chiny. Hollywood zależy na silnej obecności w Chinach, ale wejście na ten rynek jest mocno ograniczone. W lutym Chiny się zgodziły, by rocznie w ich kinach było wyświetlanych do 34 zagranicznych filmów. Wcześniej obowiązywał limit 20 filmów na rok. W negocjacje dotyczące podniesienia tego limitu bezpośrednio zaangażował się m.in. amerykański wiceprezydent Joe Biden, śledztwo prowadzone przez SEC może być więc kompromitujące dla Białego Domu.

W Chinach działa obecnie ponad 6 tys. kin, gdy jeszcze zaledwie trzy lata temu było ich 1,5 tys. Chiński rząd prognozuje, że w 2015 r. będzie ich 20 tys., w 2040 r. – 40 tys.