Jego informatorzy wskazują, że w statystykach dane są poprawiane nawet o 1 – 2 pkt proc. Oficjele z prowincji nakazują np. spółkom prowadzić podwójną księgowość i w oficjalnych sprawozdaniach podawać zawyżone dochody i wpłaty podatków.

Chińskie Narodowe Biuro Statystyczne twierdzi, że doniesienia te są nieprawdziwe. Jednakże samo kilka miesięcy temu złapało prowincjonalne władze na tego typu praktykach. W ?marcu 2012 r., po zsumowaniu danych o PKB przesłanych przez władze 31 prowincji wychodziło, że chiński PKB za 2011?r. wyniósł 51,8 bln juanów (8,2 bln USD lub 25,6 bln zł), czyli o 4,6 bln juanów więcej, niż wynikało z wyliczeń centralnego urzędu statystycznego. W maju ujawniono natomiast, że 17 państwowych spółek, w tym największe firmy w ChRL, podrasowało swoje wyniki. Np. firma energetyczna China Southern Power Grid zawyżyła zysk netto za 2009 r. o 910 mln juanów, czyli aż o 26 proc.

Fałszerstwa są często wynikiem presji lokalnych oficjeli i chęci wykazania się wynikami przed pekińską centralą partyjną. Na jesieni, na kongresie Komunistycznej Partii Chin dojdzie do przekazania władzy przez obecnych przywódców działaczom z młodszego pokolenia. Po raz pierwszy od 1989 r. zmianom w kierownictwie towarzyszy mniejszy wzrost gospodarczy, stąd wielu oficjeli chce się pokazać w roli „dobrego gospodarza".