Znowu techniczna wpadka spowodowała lawinę fałszywych zleceń. Wprawdzie indeksy giełdowe szybko odrobiły straty i zakończyły dzień lekką zniżką wartości, ale środowa awaria  jest kolejnym ciosem dla nowojorskiego rynku.

Według informacji pozyskanych przez „The New York Timesa" od traderów,  złośliwy algorytm bez przerwy kupował i sprzedawał  miliony akcji m.in.  takich spółek jak RadioShack, Best Buy, Bank of America , American Airlines, Alcoa, Citigroup, czy Ford pompując wolumen. Firma dokonująca tych transakcji  winą obarczyła technologię, ale  ona sama i nadzór wciąż próbują zrozumieć, co poszło nie tak.

Wcześniej wpadkę przy debiucie akcji Facebooka zaliczyła giełda Nasdaq, zaś w marcu elektroniczna platforma handlu BATS Global nie zdołała  upublicznić swoich akcji. Dwa lata temu doszło  do pamiętnej „flash crash", kiedy w ciągu krótkiego czasu z rynku błyskawicznie wyparowały biliony dolarów.

Teraz błędne zlecenia zaczęły napływać niemal wraz z otwarciem sesji na nowojorskich rynkach. Bombardowała nimi firma brokerska Knight Capital Group specjalizująca się w skomputeryzowanym handlu. W oku cyklonu znalazły się walory ponad 100 spółek giełdowych.  Najwięcej błędnych zleceń napłynęło na NYSE. Wszystkie nowojorskie giełdy je anulowały

Knight Capital Group swoje środowe straty podliczyła na 440 milionów dolarów, to czterokrotność zysku netto z 2011 roku. Jej akcje w ciągu dwóch dni straciły 66 proc. Pełni ona m.in. rolę market – makera, a w czerwcu realizowała tego rodzaje transakcje o średniej dziennej wartości 19,5 miliarda dolarów.