To dane z raportu opracowanego przez Kongresową Służbę Badawczą (Congressional Research Service - CRS). W drugim kwartale tego roku ok. 1,1 mln mieszkańców USA przestało pobierać zasiłki dla bezrobotnych. Jednak w tym czasie ponad 4,6 mln złożyło wnioski o tego rodzaju zapomogę. Obecnie stopa bezrobocia w USA wynosi 8,1 proc.
Wykluczenie najbogatszych z grona beneficjentów systemu zasiłków dla bezrobotnych jest jednym z rozwiązań mogących zredukować amerykański deficyt sięgający na koniec sierpnia 1,1 biliona dol.
- Wysyłanie milionerom zasiłków dla bezrobotnych jest doskonałym przykładem niekontrolowanych wydatków - uważa Tom Coburn, republikański senator z Oklahomy. - Zapewniając dobrobyt bogatym niweczymy skuteczność programu, który jest skierowany dla najbardziej potrzebujących i obciążamy przyszłe pokolenia bezsensownym długiem - dodaje.
W lutym 2011 r. Tom Coburn zaproponował prawo mające ukrócić te praktyki. Senat jednogłośnie przyjął przepis. Nie weszła jednak w życie, bo została dołączona do innej ustawy, która poparcia u senatorów nie znalazła.
Wspomniane w raporcie 2362 osób stanowi jednak zaledwie 0,02 proc. z 11,3 mln Amerykanów, którzy w 2009 r. pobierali zasiłek. Usunięcie milionerów z listy odbierających zapomogę w następnej dekadzie przyniosłoby państwu 20 mln dol. oszczędności.