A to z kolei może skutkować zmniejszeniem liczby transakcji na tym rynku. Jednocześnie 38 proc. z nich w ciągu najbliższych sześciu miesięcy jest gotowych dokonywać nowych zakupów. To najważniejsze wnioski płynące z najnowszej edycji badania „Central Europe Private Equity Confidence Survey" przeprowadzonego po raz 20. przez firmę doradczą Deloitte.
Dynamiczne i nieprzewidywalne zmiany na rynku oraz niepewność co do gospodarczego jutra mają znaczący wpływ na wskaźnik optymizmu wśród inwestorów. Jeszcze pół roku temu wskazywał on poziom 101, by teraz spaść o 30 punktów do 71. Jest to trzeci najgorszy wynik w niemal dziesięcioletniej historii badania. – W ostatnich dwóch latach widzimy makroekonomiczną huśtawkę nastrojów. Podobnie zły wynik mieliśmy dokładnie rok temu, by potem dynamicznie się odbić od dna. Wydawało się, że optymizm z wiosny zostanie z nami na dłużej, ale niepewna sytuacja w strefie euro i brak jasnych perspektyw na wzrost spółek funduszy spowodowały spadek optymizmu inwestorów w kolejnych miesiącach – tłumaczy Mark Jung, Partner w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte. Na to nałożyły się jeszcze malejące nadzieje co do ożywienia w niektórych krajach regionu, jak Czechy czy Węgry, a także sygnały świadczące o spowolnieniu wzrostu gospodarczego w Polsce, na Słowacji i w Rumunii.
Mimo to ok. 17 proc. respondentów zamierza się skupić na pozyskiwaniu nowych funduszy, co dowodzi, że w najbliższych latach zamierzają oni nasilić działalność inwestycyjną. Nie zabraknie kupujących, choć ich liczba znacznie zmalała w porównaniu z ostatnią falą badania. Teraz takie plany zadeklarowało 38 proc. (spadek o 21 pkt proc.). Niemal 45 proc. respondentów zamierza w tym czasie się skoncentrować na zarządzaniu dotychczasowym portfelem (wiosną tego roku – 23 proc.). Trzy czwarte badanych jest zdania, że rozmiar dokonywanych transakcji będzie podobny jak pół roku wcześniej, a 66 proc. przewiduje, że aktywność na rynku będzie taka sama. Co piąty oczekuje wzrostu wydajności swoich inwestycji.