BP wydał wyrok na siebie?

Paliwowy koncern miał uznać się za winnego katastrofy w Zatoce Meksykańskiej i zgodzić się zapłacić karę, która może okazać się największą w historii USA. BP na razie tego nie potwierdza

Aktualizacja: 14.02.2017 16:27 Publikacja: 15.11.2012 11:04

Jak podają dziś światowe agencje (m.in. Reuters i Bloomberg), Brithish Petroleum miał dobrowolnie przyznać się, że ponosi winę za pożar i zatonięcie platformy wiertniczej Deepwater Horizon w Zatoce Meksykańskiej w kwietniu 2010 r.

Sam koncern w opublikowanym na stronie oświadczeniu podaje jedynie, że "prowadzi zaawansowane rozmowy z amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości (DoJ) i Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w zakresie proponowanych uchwał rządu federalnego USA i zastrzeżeń SEC przeciwko BP w związku z incydentem na platformie Deepwater Horizon". Koncern podaje, że końcowego porozumienia jeszcze nie osiągnięto.

BP był głównym właścicielem odwiertu Macondo, nad którym pracowała platforma Deepwater Horizon. Jej pożar w kwietniu 2010 r. oraz wyciek ropy, który w jego wyniku nastąpił, kosztował życie 11 ludzi i miliony morskich organizmów oraz ptaków. Do wody dostało się 5 mln baryłek ropy, koncern zebrał z wody ok. 800 tys. baryłek ropy. Swoje straty bezpośrednie BP ocenił na 17 mld dol. Skażone zostały wybrzeża dwóch stanów USA (Floryda i Luizjana). Koszty likwidacji wycieku zostały oszacowane w sumie na 41 mld dol.

Katastrofa skutkowała lawiną pozwów, tak w stosunku do właścicieli złoża (oprócz BP to firma Anaderko - 25 proc. i japoński Mitsui - 10 proc.). A także do partnerów - Transocean (właściciel platformy) i Halliburton - projektant cementowej plomby, która - zdaniem ekspertów - pozwoliła gazom dostać się na platformę i spowodować wybuch, a potem pożar. W 2011 r. Anadarko i Mitshui zapłaciły BP odpowiednio 4 mld dol. i 1,06 mld dol.

BP wyprzedaje aktywa, by mieć fundusze na odszkodowania. Dotąd pozbyła się majątku na kwotę ok. 23 mld dol. Finalizuje sprzedaż połowy rosyjskiego koncernu TNK-BP koncernowi Rosneft.

Dyrektor generalny BP, Bob Dudley, potwierdził w zeszłym miesiącu, że firma jest gotowa do rozliczenia z USA "na rozsądnych warunkach". BP forsuje maksymalną możliwą karę na 17,6 mld dol.

-To dobry znak dla szerszego porozumienia, ale to wszystko jest prowadzone na forum niepublicznym, więc nie wiem na pewno, co strony uzgodniły - powiedział agencji Bloomberg, Jason Gammel, analityk w Macquarie Capital Europe Ltd. w Londynie.

Za trzy kwartały zysk netto BP wynosi 9,964 mld dol. czyli 1,8 raza mniej niż rok temu. Dziś akcje BP spadły w Londynie o 1,1 proc.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp