Strefa euro znowu wpadła w bagno recesji

Lepszy od prognoz wzrost gospodarczy w Niemczech i we Francji nie zapobiegł wpadnięciu całego eurolandu w recesję. Czwarty kwartał może być jeszcze gorszy.

Aktualizacja: 14.02.2017 15:35 Publikacja: 16.11.2012 05:10

Prezes Fedu Ben Bernanke uważnie wsłuchuje się w argumenty zwolenników zwiększenia QE, ale nie jest

Prezes Fedu Ben Bernanke uważnie wsłuchuje się w argumenty zwolenników zwiększenia QE, ale nie jest jasne, czy ich posłucha.

Foto: Archiwum

PKB eurolandu spadł w trzecim kwartale o 0,1 proc. (licząc kwartał do kwartału), po zniżce o 0,2 proc. trzy miesiące wcześniej. To już techniczna recesja, a perspektywy ożywienia są słabe. – Spodziewamy się przedłużonego okresu niewielkich spadków lub płaskiego wzrostu gospodarczego w strefie euro. Będzie to związane z zaciskaniem polityki fiskalnej w wielu krajach, wysokim i nadal rosnącym bezrobociem oraz ciągłymi, poważnymi problemami z zadłużeniem państw strefy euro. Myślę, że grecki problem,?choć nieco przycichł, znowu będzie dawał o sobie znać. Prognozujemy więc, że w 2013 r. gospodarka strefy euro skurczy się o 0,2 proc. – twierdzi Howard Archer, ekonomista z firmy badawczej IHS Global Insight.

Zielone wyspy

Dane o PKB po raz kolejny pokazują poważne „pęknięcie" wewnątrz strefy euro. Gospodarki krajów Południa (ale również niektórych zdrowych fiskalnie państw, takich jak Holandia czy Austria) kurczą się. PKB Włoch spadł o 0,2 proc., a Hiszpanii o 0,3 proc. Dwie największe potęgi ekonomiczne – Niemcy i Francja radzą sobie natomiast nadspodziewanie dobrze. Niemiecki PKB wzrósł w trzecim kwartale o 0,2 proc., francuski również o 0,2 proc., choć ekonomiści spodziewali się, że będzie on bez zmian wobec drugiego kwartału (gdy spadł, według zrewidowanych danych, o 0,1 proc.).

– Niemiecka gospodarka zaprzecza kryzysowi. Duże pogorszenie wskaźników nastrojów nie przełożyło się jeszcze na skurczenie gospodarki. Wydaje się ona nawet bardziej odporna, niż się spodziewano. Silny rynek pracy, podwyżki płac, a nade wszystko eksport są głównymi filarami tej odporności – ocenia Carsten Brzeski, ekonomista z ING. Jego zdaniem nadchodzące miesiące będą trudne dla Niemiec, m.in. ze względu na pogarszającą się koniunkturę eksportową, ale w 2013 r. gospodarka RFN, dzięki przeprowadzonym wcześniej reformom znów będzie zadziwiała odpornością na kryzys.

Pozytywnie zaskoczyła też francuska gospodarka, choć balansuje ona na krawędzi recesji. Międzynarodowy Fundusz Walutowy wzywał w tym miesiącu francuskie władze, by ożywiły gospodarkę, m.in. rozluźniając prawo pracy. Francja nie czuje jednak presji, by wdrażać takie pomysły w życie. Rząd sprzedał w czwartek obligacje pięcioletnie warte 2,82 mld euro z rekordowo niską rentownością 0,76 proc. – Rynki łagodnie traktują Francję, która wstrzymuje się z reformami, bo nie czuje presji inwestorów – wskazuje Laurence Boone, ekonomista z Bank of America Merrill Lynch.

Słabiej w regionie

Dane o PKB państw naszego regionu przyniosły mało pozytywnych niespodzianek. Solidny wzrost wypracowały jedynie Estonia (1,7 proc.), Łotwa (1,7 proc.), Litwa (1,3 proc.) i Słowacja (0,6 proc.). Węgierska gospodarka skurczyła się w trzecim kwartale o 0,2 proc. i był to już trzeci kwartalny spadek PKB z rzędu. W kiepskiej sytuacji są również Czechy, gdzie gospodarka kurczy się już od roku, a w trzecim kwartale zmniejszyła się o 0,3 proc.

– Spadek PKB w obu krajach to skutek kryzysu w strefie euro, który uderza w eksporterów oraz szkodzi nastrojom konsumentów i przedsiębiorców. To również efekt fiskalnego zaciskania pasa, które ciąży wzrostowi. Oba kraje, a szczególnie Węgry, są również dotknięte?pogorszeniem warunków na rynku kredytowym i wycofywaniem finansowania przez zachodnioeuropejskich właścicieli lokalnych banków. Dodatkowo na spadek węgierskiego PKB wpływ miała susza uderzająca w produkcję rolną. Biorąc pod uwagę dalszą konsolidację fiskalną w tych państwach oraz pogorszenie koniunktury gospodarczej u ich głównych partnerów handlowych ze strefy euro, PKB Czech i Węgier prawdopodobnie spadnie również w czwartym kwartale – wyjaśnia Maja Goettig, główna ekonomistka KBC?Securities.

[email protected]

Część decydentów z Fedu chce zwiększenia QE

Część członków Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) amerykańskiej Rezerwy Federalnej opowiada się za większym stymulowaniem gospodarki – wynika z protokołów z ostatniego posiedzenia FOMC. Byliby oni skłonni zwiększyć skalę programu QE3, czyli trzeciej rundy ilościowego rozluźniania polityki pieniężnej, w ramach której Fed kupuje co miesiąc papiery powiązane z rynkiem hipotecznym warte 40 mld USD. Rekompensowałoby to ich zdaniem wygaśnięcie wraz z początkiem przyszłego roku Operacji Twist, czyli programu polegającego na comiesięcznym wykupie przez Fed obligacji długoterminowych wartych 45 mld USD za pieniądze z zapadających papierów krótkoterminowych.

John Williams, „gołębi" szef oddziału Rezerwy Federalnej w San Francisco, proponuje, by QE3 powiększyć do 85 mld USD miesięcznie.

Czy Fed na następnym posiedzeniu zdecyduje się na taki krok? Wiele może zależeć od czynników zewnętrznych, czy np. nie dojdzie do eskalacji kryzysu w strefie euro. – Trudno jednak ocenić, czy 11–12 grudnia znajdzie się wystarczająca większość zdolna przeforsować taki wniosek – jak zawsze będzie to zależeć od wielu czynników, w tym rozwoju scenariusza dotyczącego klifu fiskalnego, czy też sytuacji w Grecji i Hiszpanii – wskazuje Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM?BOŚ.

Na ostatnim posiedzeniu FOMC toczyła się również żywa dyskusja na temat tego, jak długo stopy procentowe mają być bliskie zera. Z dotychczasowych komunikatów Fedu wynika, że pozostaną na takim poziomie do co najmniej połowy 2015 r. Wiceprezes Fedu Janet Yellen oraz trzech innych szefów regionalnych oddziałów Rezerwy Federalnej opowiada się jednak, by nie wyznaczać konkretnej daty, do której stopy będą utrzymywane na dotychczasowym poziomie, ale powiązać moment zmiany stóp ze spełnieniem określonych warunków, jeśli chodzi o wielkość inflacji oraz stopę bezrobocia. Nie wiadomo jednak, czy propozycja ta zyska wystarczające poparcie, by wejść wkrótce w życie.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp