Stosunkowo dobra koniunktura w amerykańskiej gospodarce nie oznacza wytchnienia dla Rezerwy Federalnej. Na rozpoczynającym się dzisiaj dwudniowym posiedzeniu, decyzyjny organ amerykańskiego banku centralnego – Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC) – prawdopodobnie zwiększy skalę programu ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej (QE).
Przerażeni klifem
Trzecią rundę QE, czyli skupu aktywów za wykreowane pieniądze, Fed rozpoczął we wrześniu. Zapowiedział wówczas, że każdego miesiąca będzie przeznaczał 40 mld USD na zakup obligacji zabezpieczonych kredytami hipotecznymi. W przeciwieństwie do poprzednich odsłon QE, ta jest bezterminowa. Fed zamierza ją zakończyć dopiero, gdy poprawi się koniunktura na amerykańskim rynku pracy.
Z końcem grudnia wygasa jednak inny program stymulacyjny, tzw. operacja twist, którą Fed prowadzi od września 2011 r. W jej ramach sprzedaje krótko- i średnioterminowe obligacje skarbowe, a kupuje papiery długoterminowe za około 45?mld USD miesięcznie. Zdaniem Zacha Pandla, stratega rynkowego z firmy inwestycyjnej Columbia Management, rentowność 10-letnich obligacji USA?byłaby o 1 pkt proc. wyższa, gdyby Fed wycofał się z tego rynku. Dziś oscyluje wokół 1,6 proc., niewiele powyżej odnotowanego latem historycznego minimum (1,4 proc.). Większość ekonomistów jest przekonana, że Fed nie może obecnie pozwolić na znaczący wzrost tego wskaźnika, z którym powiązane jest oprocentowanie większości kredytów w USA.
– Sądzę, że członkowie FOMC są przerażeni perspektywą klifu fiskalnego. Są niemal pewni, że gospodarka wpadłaby w recesję, jeśli nie dojdzie w tej sprawie do porozumienia – ocenił Joseph Gagnon, badacz Instytutu Petersona. Mianem klifu fiskalnego określa się cięcia wydatków publicznych i podwyżki podatków, które wejdą w życie z początkiem 2013 r., jeśli amerykańscy kongresmeni nie znajdą innej metody na uzdrowienie finansów publicznych. Na razie porozumieć się nie mogą.
QE zamiast twistu
Zdaniem ekonomistów Fed będzie się starał ograniczyć niepewność, jaką na rynkach i w gospodarce rodzi perspektywa klifu fiskalnego. – Członkowie FOMC nie chcą zrobić czegoś, co rynki mogłyby odebrać negatywnie – wskazuje Avery Shenfeld, główny ekonomista CIBC World Markets. To oznacza, że FOMC przynajmniej utrzyma obecny kurs polityki pieniężnej. Kontynuacja operacji twist nie wchodzi jednak w grę, bo Fedowi nie wystarczyłoby na to krótkoterminowych obligacji. Aby ją zastąpić, FOMC zdecyduje się prawdopodobnie na poszerzenie trzeciej rundy QE o zakupy długoterminowych obligacji skarbowych za około 45?mld USD miesięcznie.