Chory jak Brytyjczyk

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii czterokrotnie częściej przebywają na zwolnieniach lekarskich niż pracownicy w innych krajach świata – wynika z badania przeprowadzonego przez PwC

Badanie przeprowadzono w 2500 przedsiębiorstwach w różnych krajach. Brytyjczycy średnio przebywali na zwolnieniu lekarskim 9,1 dnia w roku. To prawie dwukrotnie więcej niż Amerykanie – 4,9 dnia, a czterokrotnie więcej niż pracownicy we wschodniej Azji – 2,2 dnia.

PwC obliczyło, że z powodu zwolnień lekarskich gospodarka brytyjska traci prawie 29 mld funtów rocznie.

- Wielka Brytania została daleko w tyle w stosunku do reszty świata pod względem minimalizowania skutków zwolnień lekarskich na działalność firmy. Niepokojący jest również fakt, że tendencja ta się utrzymuje – stwierdził Jon Andrews, doradca w PwC

Adrews uważa, że różnice wynikają z regulacji prawnych rynku pracy w danym kraju.

Natomiast waszyngtoński think tank Center for American Progress poinformował, że około 38 procent pracowników w Stanach Zjednoczonych, czyli prawie 40 mln osób, nie otrzymuje wynagrodzenia za czas zwolnienia lekarskiego.

- Prawo pracy jak i ograniczona liczba płatnych dni za chorobowe  tłumaczy dlaczego w USA i Azji pracownicy biorą mniej zwolnień lekarskich. Ludzie mają świadomość, że mogą wiele stracić, jeżeli nie będą w pracy – stwierdził Andrews.

9,1 dnia rocznie na chorobowym w Wielkiej Brytanii przebija pozostałe kraje Zachodniej Europy (7,3 dnia rocznie). Andrews tłumaczy tę różnicę poziomem zaangażowania pracowników, warunkami w miejscu pracy oraz kulturą. - Charakterystyczne jest to, że dziedziny działające sprawnie mają niższy wskaźnik dni chorobowych. Wskaźnik dla brytyjskiego przemysłu technicznego to jedynie 3,4 dnia rocznie.

Przedsiębiorstwa technologiczne cechuje innowacyjność, a to przekłada się na całą działalność firmy, w tym na sposób motywowania pracowników oraz ich zaangażowania, a także na warunki pracy - skomentował.

Według raportu instytucji zrzeszającej pracodawców - Confederation of British Industry -   około 12 procent zwolnień lekarskich w Wielkiej Brytanii jest fałszywych.

Andrews ostrzega, że z uwagi na starzenie się społeczeństwa i wydłużenie wieku przechodzenia na emeryturę, problem przebywania na zwolnieniach lekarskich będzie się nasilał.