Reklama

The Wall Street Journal: Spowolnienie zmusza Rosję do cięcia wydatków

Spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego zmusza Rosję do cięcia wydatków budżetowych, co podważa wiarygodność deklaracji prezydenta Władimira Putina, że będzie zwiększał państwowe nakłady. Taka polityka przez lata pomagała utrzymać mu dużą popularność.

Aktualizacja: 11.02.2017 13:25 Publikacja: 04.09.2013 06:00

The Wall Street Journal: Spowolnienie zmusza Rosję do cięcia wydatków

Foto: Bloomberg

W minionym roku Putin wygrał wybory, obiecując zwiększenie wydatków w różnych sektorach, od edukacji po obronę. Ale w minioną niedzielę po raz pierwszy przyznał, że ograniczenia wydatków będą konieczne, gdyż gospodarka słabnie razem z resztą świata. – Rząd stanął teraz przed trudnym wyborem: w niektórych miejscach musimy zmniejszyć zapowiadane wydatki – powiedział Putin na spotkaniu ze studentami we Władywostoku. – Co zatem możemy zrobić? – zapytał. – Musimy wszystko dokładnie policzyć – odpowiedział.

Ministerstwo Finansów ma kłopoty z obliczeniem, jak poradzić sobie ze spadkiem przychodów  szacowanym na ten rok na 1 bln rubli (30 mld USD). Dzieje się tak, bo mniejsze od zakładanych są wpływy z podatków i praktycznie została wstrzymana prywatyzacja. Rozważa się więc redukcję wydatków, jak też sięgnięcie do funduszy z eksportu ropy gromadzonych na czarną godzinę.

Od 2000 r., kiedy Putin po raz pierwszy został prezydentem, cieszył się dużą popularnością, bo wzrost płac na państwowych posadach i emerytur umożliwiały wysokie ceny ropy, gazu i metali, które są podstawą rosyjskiego eksportu. Roczne tempo wzrostu sięgało 7 proc. przed wybuchem kryzysu finansowego w 2009 r.

Teraz rosyjska gospodarka cierpi z powodu spadającej produkcji przemysłowej, odpływu kapitału szacowanego na ten rok na 70 mld USD i słabych inwestycji. Zmniejsza się też popyt na rosyjski eksport. W minionym tygodniu Ministerstwo Gospodarki obniżyło prognozę tegorocznego wzrostu PKB do 1,8 proc.

Reklama
Reklama

Prawdą jest też, że Rosja nie ucierpiała ostatnio tak bardzo, jak inne emerging markets, bo ceny ropy naftowej nadal są wysokie, a zależność tamtejszej gospodarki od zagranicznego kapitału jest ograniczona. Ale tempo wzrostu nadal jest o wiele mniejsze od zapowiadanych przez Putina 6–7 proc. rocznie.

Na razie ani przedstawiciele rządu, ani sam Putin nie powiedzieli publicznie, które sektory mogą dostać mniej pieniędzy, niż przewidywano. Bank centralny na razie odpiera apele niektórych urzędników i przemysłowców o obniżenie stóp procentowych, bo inflacja przekracza docelowy poziom 6 proc. Putin jest też niechętny pożyczaniu w celu utrzymania wydatków, bo chce uniknąć uzależnienia, w przeciwieństwie do potężnie zadłużonych krajów zachodnich.

2013 Dow Jones & Company, Inc.All Rights

To subscribe to The WSJ Europe: www.wsjeuropesubs.com

Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Do 2035 r. jedna czwarta mieszkańców Niemiec będzie na emeryturze
Gospodarka światowa
„Najbardziej szalone IPO w historii”. Wycena SpaceX sięgnie bilionów dolarów?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama