Dostawy tabletów mają wynieść wówczas 84,1 mln sztuk, podczas gdy dostawy komputerów osobistych 83,1 mln. Jeśli chodzi o sprzedaż za cały 2013 r., to pecety wciąż mają jednak górować nad tabletami. Pod względem rocznej sprzedaży tablety mają je przegonić dopiero w 2015 r.

Prognozy na IV kwartał odzwierciedlają gwałtowny rozwój rynku tabletów – kategorii  produktów, która niemal nie istniała przed 2010 r. – Wyraźnie widać, że rynek PC jest płaski, a rynek tabletów dynamicznie się rozwija. Nagle stał się on punktem odniesienia – twierdzi Bob O'Donell, analityk z firmy IDC.

Boom na rynku tabletów jest napędzany głównie przez sprzedaż małych urządzeń mających siedmio- lub ośmiocalowe ekrany. Gdy w 2010 r. wchodził na rynek iPad, kosztował 499 USD. Zeszłej jesieni koncern Apple oferował już iPada Mini za 329 USD. Amazon.com sprzedaje tablety już w cenach poniżej 199 USD za sztukę. Chińskie firmy oferują zaś sprzęt oparty na systemie operacyjnym Android kosztujący poniżej 100 USD.

Producenci pecetów odpowiadają na ten rynkowy trend, wypuszczając na rynek własne tablety. Robią tak m.in. Hewlett-Packard i Dell. Jednocześnie jednak przekonują klientów, że ich laptopy są idealnym narzędziem pracy, podczas gdy tablety nadają się głównie do rozrywki. Intel i Microsoft namawiają producentów sprzętu komputerowego, by wypuszczali na rynek modele mogące służyć zarówno jako tablety, jak i laptopy (dzięki możliwości podłączenia klawiatury). Badania rynku wskazują, że większość nabywców tabletów posiada już laptopy lub komputery stacjonarne. Oba sektory mogą więc współistnieć.