Sezon wyników zaczyna się bez śladu euforii

USA › Analitycy nie spodziewają się dużego wzrostu zysków, a spółki masowo tną prognozy. Nastroje psuje również kryzys fiskalny w Stanach Zjednoczonych.

Aktualizacja: 11.02.2017 11:13 Publikacja: 08.10.2013 06:00

Sezon wyników zaczyna się bez śladu euforii

Foto: GG Parkiet

Dzisiaj po sesji koncern metalurgiczny Alcoa publikuje swój raport za trzeci kwartał. To nieoficjalny początek amerykańskiego sezonu wyników. Tym razem odbywa się on w cieniu psującego nastroje na rynkach, przedłużającego się zamknięcia rządu w USA (w poniedziałek indeksy giełdowe po obu stronach Atlantyku umiarkowanie traciły, gdyż wciąż nie było widać końca impasu w sporze fiskalnym republikanów i demokratów).   Średnia prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberga mówi, że zyski spółek z indeksu S&P 500 zwiększyły się w trzecim kwartale o 3,4 proc., po wzroście o 1,4 proc. w drugim kwartale.

Mieszane rezultaty

Rozpoczęciu obecnego sezonu wyników ostrożne nastroje towarzyszą nie tylko z powodu         fiskalnych zawirowań w USA.  Jak dotąd 89 firm z  S&P 500 obniżyło swoje prognozy zysków za trzeci kwartał, a tylko 19 je podwyższyło – tak źle nie było od 2006 r. Analitycy firmy badawczej S&P Capital IQ wskazują, że negatywny wpływ na wyniki w   trzecim kwartale miały m.in. zwyżki rynkowych stóp procentowych, wzrost cen ropy związany z napięciami geopolitycznymi oraz to, że ożywienie gospodarcze w USA wciąż jest dosyć wolne.

– Rynek oczekuje dość neutralnych wyników Alcoa, dlatego też cała uwaga może zostać skupiona na raportach JP Morgan i Wells Fargo, które podzielą się informacją na temat swoich bilansów pod koniec tygodnia. Rynek spodziewa się średniego wzrostu zyskowności spółek o około 3 proc. Niestety wyniki w tym kwartale mogą być mieszane – ocenia Marcin Niedźwiedzki, specjalista  rynku CFD i forex w City Index.

Średnia prognoz analityków zebranych przez Bloomberga mówi, że w trzecim kwartale zysk na akcję spółek finansowych z indeksu S&P 500  spadł o 1,4 proc. Jeszcze gorzej radził sobie sektor energetyczny ze spadkiem zysku na akcję o 2,3 proc. Największy wzrost tego wskaźnika – aż o 6,5 proc. – jest zaś przewidywany w przypadku sektora dóbr konsumenckich.  5,9 proc. wzrostu ma zaś doświadczyć sektor przemysłowy.

Szacunki za trzeci kwartał nie skłaniają do wielkiego optymizmu, ale można się pocieszyć tym, że w przypadku drugiego kwartału  często okazywały się one mało trafione. Aż 86 proc. spółek z indeksu S&P 500 opublikowało za tamten okres wyniki lepsze niż przewidywano.

Stopniowe ożywienie

Zgodnie z obecnymi prognozami analityków lekka poprawa ma nadejść w czwartym kwartale. Średnia prognoz mówi, że zyski spółek z indeksu S&P 500  zwiększą się wówczas o 4,3 proc.  2014 r. może zaś przynieść bardziej stabilne ożywienie.

– W 2014 r. amerykańscy konsumenci zaczną przewodzić ożywieniu gospodarczemu, choć jak dotąd nie byli jego główną siłą – wskazuje Pierre Laponte, analityk z Pavilion Global Markets.

[email protected]

Chiny wzywają do podwyżki limitu

Chiny wezwały USA, by przed 17 października podniosły ustawowy limit zadłużenia. Jeżeli amerykański Kongres tego nie zrobi, Stany Zjednoczone może spotkać nawet  techniczne bankructwo, a wówczas ChRL (największy zagraniczny posiadacz obligacji amerykańskiego Departamentu Skarbu) może ponieść duże straty na amerykańskim długu. – Wzywamy władze USA, by zdołały przed 17 października rozwikłać polityczne problemy związane z podniesieniem limitu zadłużenia, zapobiec bankructwu i móc chronić chińskie inwestycje w USA oraz światowe ożywienie gospodarcze – oświadczył  Zhu Guangyao, chiński wiceminister finansów.

Przełomu politycznego w sprawie zamknięcia rządu i podwyższenia limitu zadłużenia wciąż jednak w poniedziałek nie było (a przynajmniej do niego nie doszło przed zamknięciem tego wydania „Parkietu"). Agencja Moody's uspokajała jednak, że ryzyko bankructwa USA jest bardzo małe, a politycy w końcu dojdą do porozumienia.  Co prawda Republikanie z Izby Reprezentantów chcą uzależnić zgodę na podniesienie limitu od ustępstw demokratów w innych sprawach budżetowych, ale prezydent Obama przyznał, że spodziewa się, iż limit zadłużenia zostanie podwyższony na czas.

Gospodarka światowa
Wolniejsza inflacja przyniosła szczyptę optymizmu na rynki
Gospodarka światowa
Inflacja w USA niższa od prognoz
Gospodarka światowa
UE uderza karnymi cłami w stany popierające Donalda Trumpa
Gospodarka światowa
Chaotyczna polityka Trumpa zepsuła hossę
Gospodarka światowa
Niespodziewany spadek niemieckiego eksportu
Gospodarka światowa
Ci, którzy postawili na plan Trumpa, teraz za to płacą. Drobni gracze panikują