Dzisiaj po sesji koncern metalurgiczny Alcoa publikuje swój raport za trzeci kwartał. To nieoficjalny początek amerykańskiego sezonu wyników. Tym razem odbywa się on w cieniu psującego nastroje na rynkach, przedłużającego się zamknięcia rządu w USA (w poniedziałek indeksy giełdowe po obu stronach Atlantyku umiarkowanie traciły, gdyż wciąż nie było widać końca impasu w sporze fiskalnym republikanów i demokratów). Średnia prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberga mówi, że zyski spółek z indeksu S&P 500 zwiększyły się w trzecim kwartale o 3,4 proc., po wzroście o 1,4 proc. w drugim kwartale.
Mieszane rezultaty
Rozpoczęciu obecnego sezonu wyników ostrożne nastroje towarzyszą nie tylko z powodu fiskalnych zawirowań w USA. Jak dotąd 89 firm z S&P 500 obniżyło swoje prognozy zysków za trzeci kwartał, a tylko 19 je podwyższyło – tak źle nie było od 2006 r. Analitycy firmy badawczej S&P Capital IQ wskazują, że negatywny wpływ na wyniki w trzecim kwartale miały m.in. zwyżki rynkowych stóp procentowych, wzrost cen ropy związany z napięciami geopolitycznymi oraz to, że ożywienie gospodarcze w USA wciąż jest dosyć wolne.
– Rynek oczekuje dość neutralnych wyników Alcoa, dlatego też cała uwaga może zostać skupiona na raportach JP Morgan i Wells Fargo, które podzielą się informacją na temat swoich bilansów pod koniec tygodnia. Rynek spodziewa się średniego wzrostu zyskowności spółek o około 3 proc. Niestety wyniki w tym kwartale mogą być mieszane – ocenia Marcin Niedźwiedzki, specjalista rynku CFD i forex w City Index.
Średnia prognoz analityków zebranych przez Bloomberga mówi, że w trzecim kwartale zysk na akcję spółek finansowych z indeksu S&P 500 spadł o 1,4 proc. Jeszcze gorzej radził sobie sektor energetyczny ze spadkiem zysku na akcję o 2,3 proc. Największy wzrost tego wskaźnika – aż o 6,5 proc. – jest zaś przewidywany w przypadku sektora dóbr konsumenckich. 5,9 proc. wzrostu ma zaś doświadczyć sektor przemysłowy.
Szacunki za trzeci kwartał nie skłaniają do wielkiego optymizmu, ale można się pocieszyć tym, że w przypadku drugiego kwartału często okazywały się one mało trafione. Aż 86 proc. spółek z indeksu S&P 500 opublikowało za tamten okres wyniki lepsze niż przewidywano.